Brona talerzowa czy gruber - co wybrać?
Ekspert wymienia największe zalety i wady brony talerzowej i grubera. Jakie jest ich zapotrzebowanie na moc? Która z maszyn jest bardziej uniwersalna? Która lepiej poradzi sobie z dużą ilością resztek pożniwnych?
- Od kilku lat na rynku maszyn jest bardzo silny trend dotyczący zakupów agregatu uprawowo-siewnego złożonego z brony talerzowej i siewnika z talerzową redlicą wysiewającą - mówi Grzegorz Gruszczyński z firmy Gamatechnik. - Taki zestaw pozwala na wykonywanie siewu w glebie, na której nie wykonano orki i na której zalegają resztki pożniwne z poprzedniego sezonu. Nawet w przypadku siewu w rolę zaoraną, na której nie ma resztek, uprawa broną talerzową jest wygodniejsza i mniej problemowa niż tradycyjnymi do niedawna agregatami uprawowymi - dodaje specjalista.
Gruber - wady i zalety
Według eksperta, gruber lepiej niż talerzówka zagłębia się w ziemię i charakteryzuje się mniej złożoną budową. - Gruber ma prostszą konstrukcję niż brona talerzowa. Ma mniej łożysk, czyli potencjalnie czeka go mniej awarii po kilku latach użytkowania. Niektórzy rolnicy używają też go jako agregatu uprawowego i to do głębszej uprawy, czego nie da się wykonać broną talerzową. Podcina glebę na całej szerokości pracy - mówi Grzegorz Gruszczyński. Maszyna ta posiada jednak większe zapotrzebowanie mocy niż brona talerzowa przy takiej samej szerokości pracy.
Brona talerzowa - wady i zalety
- Brona talerzowa nie tylko podcina glebę, ale jeszcze ją odwraca, co prowadzi do lepszego przykrywania resztek. Gruber podcina glebę i lekko podrzuca ją w górę, co prowadzi do ograniczonego mieszanie się resztek z glebą. Efekt przykrycia obornika jest przez to również niewielki - podkreśla przedstawiciel firmy Gamatechnik.
"Talerzówka" nie pozwala jednak na pracę na większych głębokościach roboczych. - Większość bron talerzowych ma ograniczenie do około 15 cm, chociaż niektóre brony z bardzo dużymi talerzami 610-660 mm, mogą pracować głębiej - pozostawia po sobie jednak zdecydowanie równiejsze pole. - Teoretycznie obie maszyny możemy ustawić tak, że będą po swojej pracy pozostawiać tak samo równe pole, ale ze względu na brak należytej staranności w ustawieniu maszyny do pracy, mniej równe pole pozostaje po gruberze. Dzieje się tak dlatego, że w gruberze należy dość precyzyjnie ustawić głębokość pracy i rozstaw talerzy wyrównujących pole, które wyrównują glebę za zębami roboczymi - mówi Grzegorz Gruszczyński. - W bronie talerzowej nie ma potrzeby takiej regulacji, co przekłada się na taki skutek, że po zabiegu "talerzówką" otrzymujemy równe pole, a po gruberze najczęściej pozostają bruzdy - ale jest to najczęściej skutek niewłaściwego podejścia operatora - dodaje specjalista.
Brona talerzowa roznosi po polu chwasty?
Wśród rolników pojawiają się opinie mówiące, że brona talerzowa ze względu na swoją budowę może "roznosić" po polu chwasty. Chodzi przede wszystkim o perz właściwy. - Perz rozmnaża się poprzez rozłogi i robi to tym szybciej i skuteczniej im lepiej te rozłogi potniemy, gdyż z każdego kawałka odciętego rozłogu wyrasta nowa roślina. Zatem brona talerzowa w tym przypadku rzeczywiście przyczynia się do jego rozwoju - mówi Grzegorz Gruszczyński. Ale jak dodaje: Chwasty rozsiewają się tylko na polach, na których ktoś dopuścił do zachwaszczenia. Na polach wolnych od chwastów nie ma się co rozsiewać.
Z wysiewem poplonów radzą sobie obie maszyny
Według ekspertów zarówno brona talerzowa, jak i gruber gwarantują dobre efekty przy stosowaniu siewników nabudowanych i wysiewaniu poplonów. - Spotkałem się z głosami rolników, którzy twierdzili, że lepsze wschody są po gruberze, ale spotkałem też takich, którzy twierdzili, że efekt był lepszy po bronie talerzowej. Moim zdaniem tajemnica tkwi w wilgoci. Jeśli gleba jest wilgotna, to wschody są idealne po obu maszynach. Jeśli natomiast gleba jest sucha, to pojawiają się różne mniej lub bardziej błyskotliwe teorie - zaznacza Grzegorz Gruszczyński.
Która maszyna lepiej sprawdzi się na ciężkiej ziemi?
- Jeśli maszyny będą miały tę samą wagę, to pewnie lepiej poradzi sobie brona talerzowa, ale gdyby gruber był odpowiednio ciężki, to też nie byłoby problemu z jego zagłębianiem w glebę. Na ciężkiej ziemi brona talerzowa, jeśli nie ma odpowiednio dużej wagi, to też nie wiele zdziała. Myślę więc, że lepiej na ciężkiej ziemi poradzi sobie maszyna, która będzie miała większą masę - uzupełnia Grzegorz Gruszczyński.
ZOBACZ TAKŻE: Rolnicy z Podlasia testują uprawę w technologii strip-till [VIDEO]
- Tagi:
- gruber
- brona talerzowa
- technika