Rolnik testował agregat przedsiewny Güttler Duplex na przedni tuz
- 1/5
- następne zdjęcie
Ostrowite - wieś w powiecie słupeckim (woj. wielkopolskie). To właśnie tu testowano agregat przedsiewny Güttler Duplex na przedni tuz. Możliwości urządzenia, które udostępniła firma Karchex, sprawdzał rolnik Kamil Tylman podczas siewu pszenicy.
Pogoda, niestety, nie sprzyjała zbytnio testom - padał deszcz, gleba była ubita.
- Warunki trochę słabe, jak na testowanie. Nam chodziło głównie o to, żeby tę wilgoć zatrzymać i wtedy na pewno ten wał byłby wykorzystany więcej. W tej chwili spadło dużo wody i to wszystko jest dość ubite. Muszę jednak powiedzieć, że „przerobiliśmy” już kilka tych wałów. Aktualnie mamy taki oponowy - z przodu są cztery opony i one ubijają tylko między kołami traktora (...) i on, z tych wałów, co już mieliśmy, najlepiej zdaje egzamin, z tym że po jego zastosowaniu ziemia nie jest ubita na całej szerokości traktora. (...) Natomiast ten sprzęt, który teraz testujemy, ubija glebę na całej szerokości traktora, co jest sporym plusem - mówił Kamil Tylman.
W naszej opinii na uwagę zasługuj również fakt, że pomimo dużego deszczu i mokrego podłoża wał się nie zakleił. W dużej mierze za sprawą pryzmatycznych pierścieni. Dariusz Jeż z firmy Karchex, która zajmuje się m.in. sprzedażą agregatów Güttler Duplex, zapewniał, że testowany sprzęt ma jeszcze wiele innych walorów, daje - między innym - możliwość precyzyjnego wysiewu dzięki równomiernemu zagęszczeniu przed zestawem uprawowo-siewnym. Poza tym umożliwia intensywne kruszenie brył.
Kamil Tyman przyznał, że na temat testowanego urządzania wiele czytał w internecie. Maszyna zbierała dobre opinie. - Szkoda więc, że tego wału nie mieliśmy na rzepak, wtedy byśmy go wypróbowali, bo było bardzo sucho i wtedy byłoby widać, czy te wschody są dużo lepsze - twierdził rolnik.
Więcej o opisywanym agregacie przedsiewnym w listopadowych „Wieściach Rolniczych”.
- 1/5
- następne zdjęcie