Zatrudnia 11 juhasów i opiekuje się 1,5 tys. owiec [ZDJĘCIA]
Bundz, bryndza, oscypek z owczego mleka
Jedna owca daje pół litra mleka dziennie, razem to ok. 300 litrów. Wszystko przerabiane jest na miejscu. Bundz, bryndza, oscypek – najlepiej smakują tu, wysoko na hali, prosto z bacówki. Konsumpcja z widokami na przepiękne górskie szczyty nie zastąpi kolacji na porcelanie w miejskim apartamencie, ale turyści chętnie kupują oczywiście te specjały także „na wynos”, by zawieźć do domu choć namiastkę tego swojskiego klimatu. Majerski ma budkę w Szczawnicy z własnymi wyrobami. Dzięki wsparciu dla lokalnych przedsiębiorców zwolniony jest z podatku.
Czytaj także: Traktory pod Giewontem
Po sery ustawiają się kolejki. Szkoda, że żętycy można napić się tylko w bacówce, bo smakuje ona wybornie, a nie każdemu chce się wspinać po stromych, górskich zboczach. Kiedyś bundz i żętyca stanowiła jedyną dietę juhasów, teraz trzeba ich już zaopatrywać w „normalne jedzenie”, a nawet papierosy. Wszystko to wywozi się na górę terenowym samochodem, po praktycznie pionowej stromiźnie. W Białej Wodzie, poza owcami i owczarkami są też i inne zwierzęta. To 12 świń, 28 sztuk bydła i 3 konie. Świnie skarmia się owczą serwatką, nic się marnuje.