Postawili na bezpieczeństwo i porządek [ZDJĘCIA]
Posiadłość Nowaczyków to gospodarstwo z tradycjami. Już czwarte pokolenie gospodarzy na tym miejscu. - Gdy przejdę na emeryturę, a będzie to w przyszłym roku, i nic po drodze się nie wydarzy, to całe gospodarstwo planujemy przekazać Maciejowi. Do tej pory przepisałem synowi jego część. Dzięki temu mógł m.in. skorzystać z dofinansowania w ramach programu "Premia dla młodego rolnika" - tłumaczy gospodarz. Pan Maciej, korzystając z różnych form wsparcia unijnego, postawił na powiększenie parku maszynowego. - Na "młodego rolnika" kupiłem ciągnik. Z PROW natomiast zostały zakupione: przyczepy, opryskiwacz, rozsiewacz do nawozów, siewnik zbożowy i agregat talerzowy - wylicza młody gospodarz. Z jego inicjatywy powstała również nowoczesna hala do ich garażowania. - Wcześniej w tym miejscu stały trzy małe budynki gospodarcze. Ich środek wyburzyliśmy. Zostawiliśmy z nich właściwie tylko mury i tak, mówić w dużym skrócie, powstał jeden zmodernizowany obiekt - tłumaczy pan Maciej.
Areału gospodarstwa Nowaczykowie na razie nie zamierzają powiększać. - Po pierwsze - brakuje u nas ziemi, po drugie - jej cena jest zaporowa. Nigdy nie można jednak mówić nigdy. Decyzja w końcu należy przecież do młodszych. Ja, jak już wcześniej mówiłem, w przyszłym roku planuję przejść na emeryturę - śmieje się Michał Nowaczyk.