Postawili na bezpieczeństwo i porządek [ZDJĘCIA]
Działalność Nowaczyków nastawiona jest na produkcję roślinną. - Kiedyś mieliśmy także hodowlę. Zrezygnowaliśmy jednak z niej. Mamy za małe siedlisko do jej prowadzenia - uważa laureat konkursu KRUS. - Gdy przejmowałem gospodarstwo po ojcu liczyło ono kilka ha. Aktualnie pracujemy na 50 ha. 30 ha należy do nas, reszta to dzierżawa. Ziemie leżą w dwóch gminach - Czermin i Kotlin - opowiada. - Uprawiamy głównie: zboża - pszenicę i kukurydzę na ziarno, rzepak, buraki cukrowe i pomidory polne na 6 ha - wylicza pan Maciej. Przygoda Nowaczyków z pomidorami zaczęła się dość dawno. - Zająłem się nimi w 1990 r. (w momencie przejęcia gospodarstwa po ojcu - przyp.red.). Wcześniej jednak uprawiał je mój ojciec. W tym gospodarstwie pomidory były właściwie od momentu, w którym zaczęła działać przetwórnia w Kotlinie - mówi pan Michał. W 2018 r. Nowaczykowie postanowili "odpocząć" od tych warzyw. Dlaczego? Po pierwsze - brakowało rąk do pracy, po drugie - były problemy z płatnością za nie. W tym sezonie produkcja została wznowiona. - Posadziliśmy takie odmiany, które nadają się do zbioru mechanicznego i - co się z tym wiąże - zakupiliśmy kombajn do zbioru pomidorów. Ręczny zbiór, pomijając kwestię braku chętnych do pracy, jest zbyt drogi - tłumaczy Michał Nowaczyk. - Jeśli nie będzie problemu z płatnościami, postaramy się ciągnąć ten "interes" dalej - dodaje.