Postawił na kontraktację trzody. Opowiada o zyskach [ZDJĘCIA, VIDEO]
- 1/5
- następne zdjęcie
Oszczędność czasu, komfort pracy i pewne pieniądze - młody rolnik Marcin Durzyński z Obręba w województwie mazowieckim wymienia zalety produkcji świń w cyklu otwartym.
Początkowo jego rodzina zajmowała się produkcją mleka. Marcin Durzyński z Obręba (gmina Lutocin w woj. mazowieckim) zdecydował się jednak na wejście w zupełnie inny segment produkcji rolniczej - postawił na tucz otwarty trzody chlewnej. - Z rolnictwem jestem związany od dzieciństwa. Moi rodzice prowadzili gospodarstwo, które w 2003 roku przepisali na mnie - powiedział Marcin Durzyński. Pierwsze warchlaki do tuczu młody rolnik zakupił 4 lata temu.
- Zacząłem od 300 sztuk, a teraz mam ich ok. 5 tysięcy - dodał Marcin Durzyński.
Na tak znaczne powiększenie produkcji pan Marcin zdecydował się dzięki współpracy z Grupą Cedrob, w tym z Gobarto, które dostarcza mu warchlaki i firmą Cedrob Pasze - zapewniającą kompleksową obsługę żywieniową. Obecnie na swojej fermie posiada dwa nowoczesne budynki - tuczarnie. - W warunkach wolnorynkowych nie pokusiłbym się na tak dużą inwestycję, jak budowa dwóch dużych obiektów, ale oferta kontraktacji trzody Gobarto daje mi na tyle duże poczucie bezpieczeństwa i stabilność finansową, że zdecydowałem się na ten krok - zapewnił. Dodał, że dostarczane warchlaki do chowu to równe partie z wysokim statusem zdrowotnym. - I to potwierdza się od lat w każdym rzucie - zaznaczył. Ich waga wynosi około 30 kg.
- 1/5
- następne zdjęcie