Piotr Kotowski - rolnik na “obrzeżach” Warszawy [ZDJĘCIA]
Piotr Kotowski z Nieporętu (pow. legionowski, woj. mazowieckie) prowadzi gospodarstwo rolne wspólnie z rodzicami. Łącznie Kotowscy gospodarują na 40 hektarach. Dziś specjalizują się w produkcji bydła mlecznego, ale powoli zmieniają profil - dołączając do swych zajęć hodowlę bydła opasowego. Ich stado liczy około 45 sztuk bydła. Piotr Kotowski w 2012 roku otrzymał dofinansowanie w ramach Młodego Rolnika. Za pozyskane środki zakupił maszyny (agregat uprawowo-siewny i pług) oraz powiększył oborę. Rolnicy użytkują gleby o 4 i 5 klasie bonitacji. - Dlatego za dużo nie można poszaleć. Uprawiamy pszenicę, pszenżyto i ziemniaki. Kukurydzy nie siejemy. W tym roku na próbę zasialiśmy soję, by zobaczyć co z tego wyjdzie. Posiadamy też łąki, z których produkujemy sianokiszonkę - tłumaczy Piotr Kotowski. Bydło utrzymywane jest w systemie uwięziowym. Dój odbywa się za pomocą dojarki rurociągowej. Dotychczas rolnicy sprzedawali mleko do zakładu przetwórczego w Jabłonnie, jednak po jego likwidacji pojawił się problem ze zbytem. Obecnie najbliższa mleczarnia znajduje się w odległości około 33 km. A z uwagi na fakt, że w okolicy już mało kto zajmuje się produkcją mleka, trudno oczekiwać od firmy, że będzie wysyłać cysternę po małe ilości mleka do jednego gospodarstwa. - Od chwili, gdy zakład w Jabłonnie padł, nikt się nami nie interesuje. Jabłonna słabo płaciła i ludzie po trochu likwidowali produkcję. To był jeden powodów likwidacji rolnictwa na naszym terenie. I każdy teraz zagospodarowywuje mleko we własnym zakresie - opowiada ojciec pana Piotra.