Ogród w eleganckim stylu - z przewagą zimozielonych iglaków [ZDJĘCIA]
W ogrodzie pani Moniki wszystko dokładnie przemyślano i wykonano. Jako osoba pracująca zawodowo, zajmująca się domem i wychowaniem dwójki dzieci podeszła bardzo praktycznie do tego zagadnienia.
- Dom dostaliśmy 5 lat temu po babci mojego męża. Zarówno dom, jak i otoczenie, wymagały wielu zmian. Rosły tutaj drzewa owocowe. W większości wiśnie, które były stare i spróchniałe. Właściwie ogrodem tak naprawdę zajęłam się trzy lata temu, będąc w ciąży z drugą córką. Miałam wtedy dużo czasu, była przy tym ładna pogoda i mąż, który mną się opiekował. Przed domem rosły wielkie krzewy, które pousuwaliśmy. Zostały dwa, które otrzymały „drugie życie”, dzięki przycięciu i uformowaniu z nich wielu kulek – informuje.
Ogród tworzy integralną całość z budynkiem mieszkalnym. Posadzone rośliny harmonizują z wyglądem i stylem zabudowań. W ogrodzie jest duża ilość różnego rodzaju i wielkości kamieni. Wysypane kamienie i rozłożona włóknina zabezpieczają podłoże przed chwastami, a przy tym dodatkowo utrzymują wilgoć wokół roślin.
- Ktoś mi powiedział, że gdybym chciała sprzedać każdy kamyczek po złotówce, to pewnie byłoby mnie już stać na szkółkę. Kiedy zwoziłam kamienie do ogrodu, do pomocy była zaangażowana cała rodzina. Kiedy jechałam rowerem i jakiś kamień spodobał mi się, zawsze znajdował miejsce w moim koszyczku, a następnie w ogrodzie. Dużo kamieni przywiozłam z Zakopanego. Właściwie cała rodzina robiła mi prezenty i zwoziła kamienie do ogrodu z różnych stron Polski – informuje.
Właścicielka jest zadowolona, że przez ten rok udało jej się zmienić kolejny element w ogrodzie. W miejscu gdzie był beton, w maju pojawiła się piramida gazonowa, z której jest bardzo dumna. Od znajomego, który kiedyś zajmował się produkcją iglaków, przywiozła malutkie ich egzemplarze. Podkreśla, że wyglądały nieciekawie, ale poprzycinała je i takie krzywuski powsadzała. Odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne oraz, jak mówią znajomi, „dobra ręka” do roślin sprawiły, że iglaczki rozrastają się, ciesząc panią Monikę. Bardzo ciekawie prezentuje się rosnący obok szpaler bukszpanów, których czubki przebarwiają się na żółty kolor, rozświetlając to miejsce. Świerk o zabarwieniu niebieskim także rozrasta się coraz bardziej. W kilku miejscach w ogrodzie pojawia się trzmielina o zabarwieniu żółtym i zielonym. Występuje tutaj w formie płożącej i piennej. Widać uformowane wierzby oraz wiele gatunków różnokolorowych iglaków. Kilka dni temu pani Monika posadziła różne trawy ozdobne. Ten ogród nie posiada wielu kwitnących roślin. Wiosną podziwiać można azalie, które zachwycają różowymi kwiatostanami oraz rododendrony. Trochę później zakwita fioletowa lawenda.
- To samosiejki, które dostałam od teściowej. Mam ich już dużo, więc rozdaję dalej – mówi.
ZOBACZ TAKŻE: Sabina Krupińska i jej ogród składający się z kilku pięter