Obrazy na płocie stały się wizytówką wsi
Przejeżdżając przez miejscowość Kolonia Obory położoną w gminie Gizałki (powiat pleszewski), wielokrotnie zastanawiałam się, jaka „artystyczna dusza” maluje tu obrazy na… płocie.
W JEJ OBRAZY ELEMENTY CHARATKERYSTYCZNE DLA TWÓRCZOŚCI KOSSAKA I GIERYMSKIEGO
Przyglądając się tym obrazom, odnajdowałam w nich elementy charakterystyczne dla twórczości Kossaka lub Gierymskiego. Wiejskie krajobrazy w różnych porach roku, konie, niebo pełne obłoków i skłębionych chmur zachwyciły mnie do tego stopnia, że postanowiłam poznać osobę, która jest autorem tych prac. Trafiłam do Sylwii Osińskiej i jej królestwa o nazwie galeria - Leśna Chata. I tak to poznałam przesympatyczną rodzinę państwa Osińskich.
Główną sprawczynią całego zamieszania jest pani Sylwia. To ona po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych została w swoim rodzinnym domu, aby tworzyć przeróżne cudeńka. Maluje obrazy, ikony, przyozdabia ceramikę, nadaje drugie życie starym meblom, tworzy zadziwiające deski z motywami kwiatów i aniołów, niepowtarzalne dzieła sztuki sakralnej i wiele, wiele innych autorskich prac. Jej dzieła zdobią kościoły, kapliczki i domy w różnych miejscach Polski, a także za granicami naszego kraju. W kościele w Koninie jest jej obraz Objawienia Matki Boskiej Fatimskiej. Został namalowany, ponieważ parafia dostała relikwie drugiego stopnia dzieci fatimskich. Mąż pani Sylwii Wojciech, zajmuje się sprzedażą maszyn rolniczych. Jest bardzo kreatywnym i pomysłowym człowiekiem. To taka „złota rączka”, która potrafi zrobić „coś z niczego”. To właśnie pan Wojciech jest pomysłodawcą tego nietypowego ogrodzenia przykuwającego uwagę przejeżdżających osób. Do jego budowy użył rudy darniowej. Był to przed laty bardzo popularny materiał wykorzystywany do budowy domów, zwanych „domami z żelaza”.
CÓRKA LEPI Z GLINY, MALUJE, ROBI KARTKI NA ŚWIĘTA
Córka państwa Osińskich - Julka to obecnie studentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Lepi z gliny, maluje, robi kartki na święta. Jej prace także są w galerii. Bardzo ceni twórczość artystyczną mamy, ale sama szuka czegoś innego. Inspirują ja bardziej nowoczesne techniki. Julia w swoich pracach zawiera elementy ludzkiego ciała. Czwartym członkiem rodziny państwa Osińskich jest Leoś. Uczeń Szkoły Podstawowej i wielki miłośnik klocków LEGO. Godzinami potrafi składać różne budowle. Stworzył już kilka ciekawych prac. Być może to kolejny talent plastyczny.
Sylwia Osińska tak opowiada o początkach artystycznej przygody: – Malowanie od dziecka było moją wielką pasją. Ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi na wydziale projektowanie biżuterii. Tam zrobiłam licencjat, a tytuł magistra uzyskałam na ASP w Poznaniu na wydziale edukacji artystycznej.
RĘKODZIEŁO STAŁO SIĘ PASJĄ PANI SYLWII
W pracach mojej rozmówczyni odnaleźć można wiele elementów typowych dla polskiej wsi. - Wieś jest dla mnie bardzo ważna. Z tym miejscem jestem związana od dziecka. Tutaj dorastałam i nie wyobrażam sobie innego miejsca. W moich pracach często nieświadomie pojawiają się elementy wiejskie. Lubię widok wsi o różnych porach roku, kwitnące łąki, sady, pola i leśne zagajniki.– opowiada. Pani Sylwia ma na swoim koncie bardzo dużo prac o różnej tematyce – Przy tworzeniu potrafię zrelaksować się i odpocząć - dodaje. Początki jej twórczości były trudne. - Bardzo mało ludzi doceniało rękodzieło. Na przestrzeni lat zmieniła się mentalność ludzi. Rękodzieło jest czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym, nigdy nie traci na wartości – twierdzi. Jej prace są wielobarwne, ponieważ pani Sylwia lubi kolor i nie boi się odważnych zestawień w pracach.
Sztuka sakralna zajmuje w jej twórczości szczególne miejsce. Obrazy z Jezusem, ikony z wizerunkami Maryii i całe zastępy aniołów. Każdy znajdzie coś dla siebie. - Pierwsze prace sakralne malowałam dla przyjaciela rodziny księdza Macieja, który zawsze powtarzał - Prawdziwego talentu nie należy zaniedbywać, trzeba go rozwijać – informuje.
PŁOT STAŁ SIĘ REKLAMĄ GALERII I WIZYTÓWKĄ ARTYSTKI
Dużą atrakcją turystyczną jest płot, który tak naprawdę miał być zewnętrzną reklamą galerii. Opłotowanie stało się wizytówką artystki z Wielkopolski i także atrakcją turystyczną gminy Gizałki. Wyemitowany w Dzień Dobry TVN film o rodzinie państwa Osińskich wzbudził wielkie zainteresowanie. - Płot po zamontowaniu był malowany na zewnątrz. Sztachety są pomalowane w trójwymiarze. Oznacza to, że z każdej strony widzi się cały obraz, a nie tylko z przodu. Wiejska tematyka pobrana została z reprodukcji Kossaków oraz Gierymskiego. Na obrazach są elementy dodane przeze mnie. Wszystko nawiązuje do polskiej wsi. Obrazy są namalowane włoskimi farbami a ich powierzchnie werniksowane – informuje.
PROWADZI GALERIĘ, MALUJE, TWORZY DZIEŁA SZTUKI, UCZY PLASTYKI W SZKOLE
Rodzina państwa Osińskich to zgrany team z głowami pełnymi pomysłów. Pani Sylwia to kobieta „instytucja”. Zadziwia wszystkich mnogością prac, które wykonuje. Prowadzi galerię, maluje i tworzy swoje dzieła sztuki, pracuje także w szkole jako nauczyciel plastyki. W słoiczkach tworzy z kolei sztukę kulinarną z przetworów ze swojego ogrodu i pobliskiego lasu. Piecze wspaniałe ciasta, którymi częstuje wszystkich gości. W wielu tych działaniach aktywnie uczestniczy pan Wojciech, który potrafi zrobić na przykład kurnik z…..kombajnu do pomidorów. Po wymalowaniu przez panią Sylwię wygląda rewelacyjnie! Za ogrodzeniem podziwiać można bajkowy plac zabaw, którego kolorystyka i duża ilość różnych elementów zapraszają do zabawy. To prezent dla Leosia, powstał z… drewna z odzysku. Leoś ma jeszcze jedno marzenie, ale o tym sza… Za opłotowaniem przechadzają się 2 osły, zimnokrwista klacz, stadko owiec rasy wrzosówka oraz skubiące trawę gęsi. Nie dziwię się, że w tej scenerii i w takim towarzystwie powstają takie pomysły…