Magdalena Stężycka - inseminator z zawodu, zootechnik z wykształcenia
Przed każdą inseminacją sztuki są badane. Wówczas można wykryć stany chorobowe: cysty i zapalenia.
- Jeśli stwierdzę, że jest coś nie tak, kieruję rolnika do weterynarza. Tak też jest w przypadku, gdy u krowy, po kilku próbach, nie dochodzi do skutecznego zapłodnienia. Nie zawsze jednak hodowcy stosują się do tych wskazówek. Czekają i mówią, że być może sprawa się unormuje i za kolejnym razem się zacieli - mówi Magda.
Według inseminatorki problemy z rozrodem są często związane z nieodpowiednim żywieniem- ubogim w energię i składniki mineralno-witaminowe. - Jeśli krowa nie dostanie odpowiedniej dawki żywieniowej, to będzie nadal doić, ale braki wpłyną negatywnie na jej organizm. Zawsze mówię, że krowa jest jak szwajcarski zegarek, wszystko musi w niej trybić. Nie ma tak, że jeden tryb można wyeliminować, z zewnątrz zwierzę będzie wyglądać na zdrowe, będzie doić, ale kosztem wyniszczania organizmu, co może doprowadzić do nadmiernego wychudzenia zwierzęcia i problemów z rozdrodem. Zauważyłam już w kilku przypadkach, że w chwili, gdy do obory wszedł żywieniowiec i została ustalona odpowiednia dawka żywieniowa, zaczęła pokazywać się ruja i wszystko zaczęło funkcjonować tak jak powinno - tłumaczy Magdalena Stężycka.