Daniel Barłóg - rolnik i gwiazda Big Brothera! [ZDJĘCIA]
Zahartowany hodowca owiec
Faktycznie, gdy odwiedzam ranczo Daniela, na dworze jest zimno, tylko ok. 10 stopni i bardzo wilgotno, wciąż siąpi deszcz. Ja mam na sobie kurtkę zimową, a Daniel tylko … spodnie od dresu i buty. Na sam widok robi mi się jeszcze zimniej. Na szczęście Daniel jest bardzo gościnnym gospodarzem i od razu zaprasza na kubek gorącej kawy. Przy niej opowiada, jak to przez lata odwiedzał różne sale treningowe, brał udział w wielu zajęciach sportowych i w ten sposób stworzył system treningowy oparty na technikach sztuk walki, zajęciach lekkoatletycznych, elementach baletu i aerobiku.
W Suchej Beskidzkiej znalazł grupę zainteresowanych taką formą zajęć osób i trenują trzy razy w tygodniu. Niebawem Daniel zamierza bić rekord Guinnesa w kąpieli w lodowatej wodzie.
Czytaj także: Nauczyciele W-F na emeryturze prowadzą hodowlę owiec
Dochód ze sprzedaży owczego mięsa
Hodowla owiec plus treningi to Daniela recepta na udane życie. Utrzymuje się ze sprzedaży mięsa, głównie do karczm i gospód. Nie czeka na zlecenia, sam jeździ przedstawiając swoją ofertę i szukając nabywców. Nawet ci, którzy początkowo są niechętni, gdy przekonują się o zaletach mięsa z wrzosówki, składają zamówienie. Mięso tej owcy jest chudsze w porównaniu z innymi rasami, ma czerwoną barwę i wspaniałe walory smakowe. Barłóg sprzedaje też owcze skóry. Są miękkie, ciepłe i mają prozdrowotne właściwości. Wyprawą skór zajmuje się specjalista w Łopusznej, a wśród kupujących są nawet Norwedzy i Holendrzy.