Sprzęt o wartości pół miliarda zł na wieś. Kto go dostanie?

Co na własność otrzymają mieszkańcy popegeerowskich wiosek?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie ma trafić do najmłodszych mieszkańców wiosek po byłych PGR-ach.
215 tys. komputerów i laptopów oraz 3 tys. tabletów o łącznej wartości ponad pół miliarda zł - to sprzęt, który w ramach rządowego programu „Wsparcie dla dzieci z terenów byłych PGR” otrzymają wkrótce uczniowie z gmin popegeerowskich.
– Epidemia niestety pokazała jak trudno jest zapewnić normalne kształcenie w sytuacji, w której trzeba przejść w tryb uczenia się poza szkołą. To była wielka strata dla dzieci i młodzieży, trzeba to jasno powiedzieć – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas inauguracji programu.
I dodał, że program ten ma na celu przede wszystkim wyrównanie szans rozwojowych.
Jak powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker pomysł programu powstał rok temu podczas spotkania z pracownikami byłych PGR-ów. Mówili oni o licznych przypadkach, kiedy to podczas zdalnego nauczania (zwłaszcza w rodzinach wielodzietnych) trzeba było decydować, które dziecko uczestniczy w lekcji, bo komputer był tylko jeden.
500 milionów złotych na komputery i laptopy dla dzieci z terenów wiejskich
Program skierowany jest do dzieci i wnuków. Rodziny pisały oświadczenia, a gminy je weryfikowały. Jak oznajmił sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński - zapotrzebowanie przerosło najśmielsze oczekiwania pomysłodawców. Wpłynęło ponad 200 tys. wniosków. Wszystkie zostaną pozytywnie załatwione. Gminy dostaną pieniądze, ogłoszą przetargi i w ciągu paru tygodni komputery, laptopy i tablety mają trafić do uczniów.
– Dla każdego dostęp do nowych technologii to może być wielka szansa. Szansa, która zmieni jego życie – powiedział Janusz Cieszyński.
Program jest finansowany z funduszy europejskich. Sprzęt komputerowy będzie własnością beneficjentów. Centrum Projektów „Polska Cyfrowa” do ponad 1600 gmin w Polsce. Gminy nie muszą mieć wkładu własnego.
Czytak także:Rolnicy z coraz większym zadłużeniem. Prawdziwe uderzenie dopiero nastąpi