Salmonelloza u świń
Salmonelloza świń to choroba trzody chlewnej, która powoduje duże straty ekonomiczne. Często towarzyszy jej kaszel.
- U świń prowadzony jest stały monitoring w ubojniach, polegający na pobieraniu wymazów ze świeżego mięsa – na koszt państwa - wyjaśnia Bartłomiej Raj, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Poznaniu. Chorobę tę próbują wyeliminować za własne środki rolnicy z Danii, Norwegii i Niemiec. - Polska zwalcza salmonellozę, szczególnie u drobiu, prowadząc wieloletnie programy badania i zwalczania salmonellozy u kur niosek, kur hodowlanych, brojlerów kurzych i indyków rzeźnych i hodowlanych – tłumaczy Bartłomiej Raj.
Hodowca świń nie stwierdzi „gołym okiem” czy zwierzęta są zakażone. - Objawy choroby występują głównie u warchlaków, szczególnie po odsadzeniu: wodnista biegunka, brak apetytu, jasnoczerwone zabarwienie skóry w okolicach uszu, brzucha i wewnętrznych powierzchni ud, później zasinienie uszu i podbrzusza – wymienia zastępca dyrektora.
Objawy choroby występują głównie u warchlaków, szczególnie po odsadzeniu: wodnista biegunka, brak apetytu, jasnoczerwone zabarwienie skóry w okolicach uszu, brzucha i wewnętrznych powierzchni ud, później zasinienie uszu i podbrzusza – wymienia zastępca dyrektora.
Salmonellozie często towarzyszy kaszel. Natomiast w niektórych fermach objawy zapalenia płuc dominują nad objawami układu pokarmowego. Choroba ta może pochłonąć nawet 80% stada. - Może też zachorować stado podstawowe – mówi Bartłomiej Raj.
Leczenie chorych sztuk jest skuteczne przy użyciu chemioterapeutyków. Można też stosować profilaktycznie szczepienia, a w żywieniu podawać pasze niezakażone salmonellami oraz używać zakwaszaczy do pasz. Nie wolno również zapominać o okresowej deratyzacji. Salmonellozą człowiek może zarazić się tylko drogą doustną. Obróbka termiczna zapewnia unieszkodliwienie bakterii salmonelli.