Rolnicy wracają do protestów. Zaplanowano je do końca roku
Przedstawiciele Podkarpackiej Oszukanej Wsi poinformowali, że planują wznowić swój protest w rejonie granicy w Medyce.
Protest rolników 2024. Podkarpacka Oszukana Wieś wraca na drogę w Medyce
Całodobowo i do końca 2024 roku - tak ma przebiegać protest w Medyce, zorganizowany przez rolników z Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
Zgłoszone przez nich zgromadzenie obejmuje okres od 8 października do 31 grudnia 2024 roku.
Ma być ono całodobowe, choć - jak podkreślają dziś sami przedstawiciele POW - na razie całą energię skupiają na organizowaniu pomocy dla rolników poszkodowanych przez powódź. Dopiero później przyjdzie pora na realne rozpoczęcie kolejnej odsłony protestu na granicy.
Warto zaznaczyć, że zorganizowanie tak długiego zgromadzenia spotkało się najpierw z decyzją odmowną władz samorządowych Medyki.
Rolnicy odwołali się jednak od tego - a sąd przyznał im rację.
Dlaczego znów zamierzają protestować? Jak wyliczają, główne powody są trzy:
- brak realizacji postulatu utrzymania podatku rolnego na poziomie z roku 2023.
- zaniżone stawki dopłat bezpośrednich oraz ekoschematów
- brak uszczelnienia systemu ATM (chodzi o kwestie transportu towarów rolnych z Ukrainy)
ZOBACZ:
Gdzie będzie protest rolników?
Zgodnie ze zgłoszeniem zgromadzenia, protest odbywać się będzie na przejściu dla pieszych na DK28 (przy wiadukcie kolejowym - wjazd do miejscowości Medyka).
- Runda druga nadchodzi - zapowiadają już dziś przedstawiciele Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
Minister rolnictwa o protestach: "Proszę rolników o zrozumienie"
Minister rolnictwa, Czesław Siekierski odniósł się dziś (10 października) do planowanego wznowienia protestów na granicy.
Jak tłumaczy, brak realizacji wspomnianych przez rolników postulatów wynika z faktu koniecznych przesunięć finansowych i działań, które mają na celu przede wszystkim pomoc poszkodowanym w tym roku rolnikom - czy to w wyniku powodzi czy w wyniku gradu i przymrozków. Stąd m.in. wcześniejsze zmiany w kwestii zwrotu części podatku rolnego.
- Rozumiem rolników, ale też proszę, żeby rolnicy zrozumieli nasze działania. Zrezygnowaliśmy z tych postulatów - na rzecz przesunięcia środków dla rolników, którzy ponieśli duże straty i szkody. Podjęliśmy te działania w związku z wyjątkowo trudną sytuacją części rolników. Mam nadzieję, że zostanie to przyjęte ze zrozumieniem, widać także dużą solidarność między samymi rolnikami - odpowiadał dziś podczas konferencji prasowej minister rolnictwa.
CZYTAJ TAKŻE: Wycofano projekt o zwiększeniu dopłat. Co dalej z ubezpieczeniem upraw?
CZYTAJ TAKŻE: Ograniczenie mięsa, dopłaty do likwidacji hodowli. Rolnicy czują duży niepokój
CZYTAJ TAKŻE: Strajk rolników 9 lutego 2024. Gdzie są protesty? Co się dzieje w Polsce? [MAPA]