Rolnicy nie przerywają strajku. Na Lubelszczyźnie nadal trwa protest
Trwa protest rolników w całej Polsce. W niektórych miejscach, działania, które rozpoczęły się 20 lutego, trwają do dziś.
Tak jest m.in. na Lubelszczyźnie. Droga od Kraśnika do Lublina była zablokowana przez całą noc, i tak jest dzisiaj. Rolnicy nie zjechali z drogi S-19 z węzła Kraśnik- Północ (Pułankowice- Wilkołaz).
- Od wczorajszego dnia, od godz. 9.00, w kierunku na Rzeszów i Lublin nie przejechał żaden samochód - mówi organizator protestu Sylwester Dziewulski, który był na proteście wczoraj i w nocy.
Jak dodaje, rolnicy są zdeterminowani.
- Jesteśmy mocno zorganizowani i będziemy skutecznie blokować drogę nawet przez 9 dni, jak mamy w zgłoszeniu - informuje mężczyzna.
Policja organizuje objazdy, drogą dłuższą o 20 km. Protest przebiega jednak spokojnie.
Popierają go nie tylko rolnicy, ale większość społeczeństwa w regionie.
Jak zaznaczają sami rolnicy, ustąpią, gdy ich postulaty zostaną spełnione. Chodzi tu głównie o opłacalność prowadzenia gospodarstw rolnych poprzez likwidację szkodliwych, biurokratycznych unijnych przepisów i zaprzestanie przywożenia złej jakości produktów rolnych z Ukrainy.
CZYTAJ TAKŻE: Minister napisał list do rolników, że słusznie protestują