Silos na kiszonkę to budynek czy budowla? Jakim podatkiem powinien być objęty?

Polskie rolnictwo ma ogromny potencjał w produkcji energii z OZE. Zwłaszcza dotyczy to biogazu rolniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biogazownie rolnicze to działalność gospodarcza
Sęk w tym, że rolnicy, którzy chcieliby inwestować w biogazownie na terenie swoich gospodarstw, cały czas natrafiają na problemy. Jednym z nich są niejasne przepisy. Z jednej strony bowiem, wiadomym jest, że produkcja energii odbywa się w gospodarstwie, z wykorzystaniem substratu wyprodukowanego przez tego rolnika - a jednak organy podatkowe postrzegają produkcję biogazu już nie jako działalność rolniczą, lecz działalność przemysłową.
Najnowszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdza tę tendencję. Dotyczy on klasyfikacji silosów na kiszonkę przy biogazowni, co w efekcie ma kluczowe znaczenie dla wysokości podatku od nieruchomości. Ostatecznie NSA uznał bowiem, że silosy w biogazowni powinny być klasyfikowane jako budowle związane z działalnością gospodarczą.
– Sąd w swoim orzeczeniu podkreślił, że kryterium rozgraniczającym budynek od budowli, w przypadku wykorzystywania obiektu jako zbiornika, są jego cechy techniczne. A konkretnie, czy zasadniczym parametrem jest powierzchnia użytkowa (budynek), czy pojemność (budowla) – wyjaśnia Marcin Szymański, kierownik projektu dotacji dla przedsiębiorstw w Agraves.
Wyższe podatki od silosu i innych elementów biogazowni
Kluczowy fragment uzasadnienia wyroku NSA odnosi się do charakteru działalności prowadzonej w biogazowni rolniczej. Sąd podkreślił, że "obiekty składające się na biogazownię (budynki i budowle) są związane z działalnością gospodarczą, a grunt rolny, na którym położone są obiekty biogazowni, jest zajęty na działalność gospodarczą, co skutkuje opodatkowaniem podatkiem od nieruchomości tych przedmiotów opodatkowania".
– To stwierdzenie NSA jest kluczowe, ponieważ wskazuje na to, że mimo iż biogazownia jest zlokalizowana na gruntach rolnych i może wykorzystywać substraty pochodzenia rolniczego, to jej działalność w zakresie produkcji energii jest traktowana jako działalność gospodarcza – wyjaśnia Mikołaj Baum, prawnik w zespole Agraves.
Co to oznacza? Wszelkie obiekty wchodzące w skład biogazowni, a więc m.in. silosy, podlegają opodatkowaniu według stawek właściwych dla działalności gospodarczej, a nie rolniczej, które są niższe.
– Taka interpretacja przepisów może budzić pewne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście promowania odnawialnych źródeł energii i rolnictwa zrównoważonego – dodaje z kolei Marcin Szymański.
Kolejna bariera w inwestowaniu w biogazownie rolnicze?
Traktowanie biogazowni rolniczych jako działalności gospodarczej – co niewątpliwie wiąże się z wyższymi podatkami dla rolnika, zdaniem ekspertów, może zniechęcać do inwestowania w tego rodzaju rozwiązania.
Specjaliści wskazują bowiem, że niepewność w kwestiach podatkowych, w tym trudności z jednoznaczną klasyfikacją obiektów i rozróżnieniem działalności rolniczej od gospodarczej, może stanowić istotną barierę dla rozwoju inwestycji w biogazownie rolniczej w Polsce.
Inwestorzy, jak dalej mówią, potrzebują jasnych i precyzyjnych regulacji, które pozwolą im na dokładne oszacowanie kosztów i uniknięcie ryzyka nieprzewidzianych obciążeń podatkowych.
- Wyrok NSA w sprawie klasyfikacji silosów na kiszonkę wybudowanych na potrzeby przechowywania substratów do biogazowni rolniczej jest ważnym sygnałem, wskazującym na potrzebę dalszej dyskusji i ewentualnego doprecyzowania przepisów dotyczących opodatkowania rolniczych biogazowni – mówi Mikołaj Juśkiewicz.
- Tagi:
- silos
- biogazownia