Grupy producentów rolnych - aktualna sytuacja
Dlaczego nadal wiele grup czeka na uznanie? Jaki ARiMR radzi sobie z przejętymi obowiązkami po ARR?
Na pytania odpowiadają Katarzyna Woltyńska, naczelnik Wydziału ds. Grup i Organizacji Producentów i Rafał Sobczak, zastępca kierownika Biura Działań Społecznych i Środowiskowych oraz Płatności Bezpośrednich Wielkopolskiego Oddziału ARIMR w Poznaniu
Zgłaszają się do nas rolnicy, którzy twierdzą, że chcieliby już działać w grupach, jednak przez obszerną biurokratyzację w ARiMR mają związane ręce.
Katarzyna Woltyńska: W związku z tym, iż z dniem 1 września 2017 roku kompetencje dyrektora Agencji Rynku Rolnego, czyli rejestracja i uznawanie grup, prowadzenie rejestru grupi sprawowanie nadzoru nad działalnością grup, przejął dyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na nasze barki spadło mnóstwo nowych obowiązków. Wiele działań, które ARR rozpoczęła w przeszłości, my teraz kończymy. Musieliśmy wdrożyć pracowników do obsługi nowych zadań, a pamiętajmy, że Wielkopolska jest województwem wiodącym w zakresie ilości grup producentów rolnych w kraju, dlatego porównując do innych oddziałów regionalnych ARiMR mamy ich do obsługi najwięcej. Myślę, że naszym beneficjentom teraz jest znacznie wygodniej, gdyż wszystkie dokumenty związane z powstaniem grupy złożą w jednej instytucji - od planu biznesowego po wniosek o przyznanie płatności. Wymogi związane z obszernością dokumentacji nakładają na nas przepisy, ale po ilościach składanych wniosków można sądzić, że rolnicy bardzo dobrze sobie z nimi radzą.
Wraz z obowiązkami z Agencji Rynku Rolnego z 1 września 2017 roku przeszły do państwa także wnioski czekające na uznanie. Ile ich było?
Katarzyna Woltyńska: 44.
Ile udało się z nich uznać do tej pory?
Katarzyna Woltyńska: Wydaliśmy 17 decyzji o uznaniu grup i 6 rozstrzygnięć negatywnych dla wniosków, które były składane jeszcze do ARR. Chcę zaznaczyć, że cały czas wpływają nowe, po 1 września w naszym oddziale regionalnym zostało złożonych 26 wniosków o uznanie.
Rafał Sobczak: Nie wszystkie grupy, które starały się o uznanie, otrzymały decyzję pozytywną. Dla przykładu najstarsze wnioski, z listopada 2016 otrzymały decyzję odmowną, gdyż grupy nie były w stanie przedłożyć prawidłowej dokumentacji.
Czytaj także: Państwo przejmie zadłużenia, ale i... gospodarstwo
ARR przez rok weryfikacji dokumentów nie mogła wydać opinii?
Rafał Sobczak: Jeśli dokumentacja jest kompletna i prawidłowa to przepisy obligują ARIMR do wydania rozstrzygnięcia w terminie 2 miesięcy. Jeśli obsługa na poziomie jednej agencji trwa od listopada 2016 do 1 września 2017 roku i u nas się kończy po kolejnych 5 miesiącach to świadczy to również o tym, że grupy te nie przedstawiły wystarczająco dobrej dokumentacji. Pamiętajmy, że to przede wszystkim w interesie grupy jest bardzo dobre przygotowanie się do działania - przygotowanie to również etap dokumentacji, która umożliwia dofinansowanie.
Ile grup producentów rolnych czeka w tej chwili na ostateczne rozpatrzenie ich wniosku i możliwość wystąpienia o środki unijne?
Katarzyna Woltyńska: Według stanu na dzisiaj w naszym oddziale regionalnym ARiMR zostało złożonych 70 wniosków o uznanie, z czego wydaliśmy 18 decyzji o uznaniu grupy, 7 rozstrzygnięć negatywnych, pozostało 45 wniosków w obsłudze; należy zaznaczyć że przed podjęciem ostatecznej decyzji, każdy wniosek kierowany jest do obligatoryjnej kontroli na miejscu w siedzibie grupy producentów rolnych.
Na ostatni nabór w ramach PROW 2014-2020 o środki na tworzenie grup producenckich, który miał miejsce od 30 października do 28 grudnia, w całej Polsce załapały się łącznie 52 grupy. Kiedy kolejny nabór?
Rafał Sobczak: Zgodnie z harmonogramem Ministerstwa Rolnictwa przewidziany jest na czerwiec tego roku, a kolejny na listopad. Do tego czasu wiele grup, które oczekują na uznanie, a które dobrze przygotowały biznesplany, będzie mogło wnioskować o dofinansowanie działalności.
Rolnicy narzekają, że zdobycie środków w tej chwili jest trudniejsze, niż jeszcze kilka lat temu. Jak wyglądało wsparcie grup w przeszłości?
Rafał Sobczak: Wspieranie grup producenckich w Polsce rozpoczęło się w roku 2000. Wówczas uruchomione zostały środki krajowe. W latach 2004-2006 grupy mogły wnioskować po raz pierwszy o środki unijne. W ramach PROW 2007-2013 miała miejsce kontynuacja wsparcia, ale zaczęły być widoczne pewne obszary nieprawidłowego funkcjonowania, które trzeba było uporządkować. W latach 2014-2020 mechanizm został uszczelniony, by nie było w nim podmiotów niepożądanych np. grup utworzonych przez 5 spółek w zarządzaniu jednej osoby fizycznej. W tej perspektywie finansowej grupy to mają być podmioty, które widzą cel funkcjonowaniu razem i mają szansę po pierwszych 5 latach utrzymać się na rynku i czerpać z tego korzyści inne niż dofinansowanie PROW.
Czytaj także: Zmiany w prawie łowieckim!
Ale przyznają państwo, że dokumentacji w związku z tym jest sporo.
Katarzyna Woltyńska: Rzeczywiście więcej, niż było do tej pory. Wymóg ten nakładają zaostrzone przepisy, na podstawie których beneficjent może ubiegać się o wsparcie z działania 9 PROW na lata 2014-2020 Tworzenie grup producentów i organizacji producentów.
Rafał Sobczak: W PROW 2007-2013 grupa miała obowiązek sporządzenia tzw. planu działania, który był dokumentem niepowiązanym z płatnościami, nie wymagał podania aż tylu szczegółów, jak teraz. Obecnie wymagany biznesplan staje się bazą do dofinansowania. Czyli są środki unijne, które są wydawane na konkretne cele zawarte w przepisach i ten biznesplan zabezpiecza dotarcie środków na konkretne działania w związku z celami określonymi w przepisach. Grupa musi spełnić ustawowe cele: wspólne wprowadzanie towaru, centralizacja sprzedaży, wprowadzanie innowacji, działania na rzecz ochrony środowiska i zawrzeć je umiejętnie w działania, które są zaplanowane na okres 5 lat. I ten etap dla wielu jest kłopotliwy. Zastanawiają się, co wpisać jako działanie, by spełniało realizację celów? Dla celów: ochrona środowiska i innowacja zostały przygotowane katalogi działań, z których grupy chętnie korzystały. Kolejne materiały są opracowywane przy SGGW. Mają być gotowe do końca roku. Wówczas będzie łatwiej i dla nas, i dla grup.
Doradcy obsługujący grupy i sami producenci nie rozumieją, dlaczego w biznesplanie muszą wpisywać dane, które ARiMR posiada w swoich bazach, jak chociażby numery i powierzchnia działek (te same informacje rolnicy ujmują we wnioskach o dopłaty bezpośrednie) czy stan inwentarza (system IRZ)?
Rafał Sobczak: To prawda, że niektóre informacje posiadamy już w systemie, ale dzięki temu, że rolnik nam je podaje w biznesplanie, możemy zweryfikować ich prawdziwość i spójność. Bo podczas kontroli krzyżowej wychodzi wiele nieprawidłowości, które grupa musi potem korygować. Zawsze na wniosek zainteresowanego rolnika udostępniamy zebrane przez nas dane, by mogły stanowić podstawę dobrego biznesplanu, by grupa mogła dobrze określić swój potencjał na podstawie informacji o członkach, rolnikach.
Obowiązuje zapis, zgodnie z którym wszyscy członkowie grup muszą 80% swojej produkcji sprzedać w ramach grupy, tak wynika z ustawy z 2000 roku. Czy grupom ciężko czasami ten wymóg spełnić?
Katarzyna Woltyńska: Niestety tak się zdarza. Okazuje się, że przedstawiciele grup nie mieli świadomości, że któryś z członków nie wywiązał się z tego obowiązku. Pamiętajmy, że jest to wymóg statutowy, konsekwencje nieprzestrzegania tego wymogu choćby przez jednego członka poniesie cała grupa producentów.
Jak założyć grupę krok po kroku?
Katarzyna Woltyńska: Grupa licząca minimum 5 producentów musi się zarejestrować w Krajowym Rejestrze Sądowym jako zrzeszenie, spółka bądź spółdzielnia i uzyskać nr REGON. Następnie powinna opracować biznesplan i złożyć go do oddziału regionalnego ARIMR. Jeśli wszystkie wymogi są spełnione, grupa otrzymuje decyzję o uznaniu. Na podstawie tej decyzji, w ramach ogłoszonego naboru przez Prezesa ARiMR, beneficjent składa wniosek o przyznanie pomocy na
5 lat. W obecnym PROW pomoc przysługuje według kolejności ustalonej przez ARiMR, decyduje o tym suma uzyskanych punktów przyznanych na podstawie pewnych kryteriów wyboru, min. dodatkowe punkty można uzyskać za formę spółdzielni, kategorię produktów: świnie, bydło, owce, a także jeśli w planie biznesowym są planowane inwestycje przyczyniające się do realizacji celów: innowacyjność i ochrona środowiska. Zatem, w terminie 90 dni od dnia, w którym upłynął termin składania wniosków o przyznanie pomocy prezes ARiMR podaje do publicznej wiadomości kolejność przysługiwania pomocy czyli tzw. listę rankingową. Następnie w ciągu 60 dni wydajemy decyzję o przyznaniu pomocy dla grup, które na tej liście się znalazły.
Rafał Sobczak: Grupa może wnioskować o pomoc w pierwszym naborze po uznaniu grupy. Jeśli nie złoży wniosku w tym terminie, to środków nie otrzyma. W chwili, gdy otrzyma decyzję o przyznaniu pomocy, może złożyć wniosek o zaliczkowanie. Zaliczkowanie to forma pomocy na start w wysokości 50 tys. zł.
Ile środków maksymalnie może otrzymać grupa?
Rafał Sobczak: Grupy mogą wnioskować maksymalnie o 100 000 euro rocznie w kolejnych 5 pierwszych latach funkcjonowania.
Jakie zalety, oprócz uzyskania dotacji unijnej, wynikają z założenia grupy?
Rafał Sobczak: Myślę, że większość grup zauważa korzyści nie tyle po stronie sprzedażowej, jak po stronie zakupowej. W Wielkopolsce przeważają małe grupy liczące około 6-10 członków, które raczej nie są w stanie oddziaływać na rynek, chyba że charakteryzują się dużym potencjałem produkcyjnym. Raczej profity uzyskują przy zakupach np. środków ochrony roślin, materiału siewnego czy nawozów. Nabywając większe ilości towaru i dzięki temu otrzymują rabaty. Poza tym korzyścią jest zwolnienie z podatku od nieruchomości od budynków będących we własności grupy oraz niektórych form podatku dochodowego.
Te korzyści nie przemawiają jednak do wszystkich, bo wiele grup po 5-letnim okresie dofinansowania przestało istnieć.
Rafał Sobczak: Dużo grup miało takie podejście. Poniekąd rozumiem to, gdyż jest to dotacja na założenie grupy i funkcjonowanie w początkowym okresie, a jeśli komuś się nie udaje może bez istotnego ryzyka zobowiązań zrezygnować. Nie ma obowiązku zwrotu przekazanych środków. Jeśli w PROW 2007-2013 grupa uznała, że nie jest w stanie się utrzymać, wykreślała się z rejestru i nie musiała tych środków zwracać.
Grupa może zostać wykreślona także w innych okolicznościach. Jakich?
Rafał Sobczak: Wykreślenie może nastąpić w wyniku niedotrzymania obowiązku notyfikacji, a więc potwierdzenia prawidłowości swojego funkcjonowania, który spoczywał na grupach założonych w PROW 2007-2013. W związku z tym, że zmieniła się ustawa, grupy te do 16 grudnia 2016 roku były zobligowane zmienić swoje statuty, uporządkować zapisy demokratycznego trybu decydowania i złożyć dokumenty w ARR. Nie wszystkie spełniły wymagania nałożone zmianą ustawy. Poza tym grupa może zostać wykreślona w wyniku negatywnych ustaleń podczas kontroli, jeśli wykazane zostanie naruszenie przepisów. W ciągu ostatnich kilku lat rejestr w Wielkopolsce został uporządkowany, bo jeszcze kilka lat temu widniało w nim ponad 500 grup, a niektóre z nich już tak naprawdę już nie działały. Pozostało ponad 330, które rzeczywiście spełniają założenia i ideę grupy producenckiej.
W czym specjalizują się wielkopolskie grupy producentów rolnych?
Rafał Sobczak: W produkcji trzody chlewnej, zbóż oraz roślin oleistych, rzadziej - bydła mlecznego i mięsnego.
Wywiad ukazał się w czerwcowym wydaniu Wieści Rolniczych
Jesteś zainteresowany prenumeratą bezpłatnego miesięcznika? Wejdź TUTAJ