Nowy ekoschemat: produkcja metodami niskoemisyjnymi - na jakim etapie? [VIDEO]
Obecnie rolnicy korzystają z siedmiu ekoschematów. Pojawiają się informacje o kolejnym. Miałby on być skierowany do producentów zwierząt. Czego dotyczy? Jakie warunki trzeba będzie spełnić, by sięgnąć po te środki? Na te pytania odpowiada Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.
- To jest początek rozmów. W ubiegłym tygodniu mieliśmy posiedzenie Komitetu Monitorującego Krajowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej. Ekoschemat, który został przez nas zaproponowany, nie będzie obowiązywał jeszcze w roku 2025. Padła jednak jasna deklaracja ze strony pana ministra Stefana Krajewskiego, który powiedział, że będziemy na ten temat rozmawiali. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że produkcja zrównoważona, proniskoemisyjna to jest ten kierunek, w którym musimy iść, takie są wymagania wobec sektora zwierzęcego ze strony Komisji Europejskiej – mówi Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.
W jego opinii, warto rozmawiać o nowym ekoschemacie dla producentów zwierząt, także w związku z tzw. raportowaniem ESG. Będzie on obowiązywał od 1 stycznia 2025 r.
- To będzie raportowanie, które będą musiały składać firmy odnośnie gospodarki odpadami w związku z emisją gazów cieplarnianych. Ale to nie jest tak, że nie będzie on obowiązywał rolników. Od 2027 roku takie raportowanie będzie obejmowało także producentów żywności. A znając życie, taki obowiązek będzie już wcześniej wdrożony, ponieważ każda firma będzie potrzebowała tych danych, skąd podmioty biorą produkty i w jaki sposób te produkty są wytwarzane - tłumaczy Jacek Zarzecki.
Jacek Zarzecki jest pełen nadziei, że nowy ekoschemat już wkrótce zacznie obowiązywać.
- Cieszę się bardzo, że pan minister Krajewski złożył jasną deklarację, że na ten temat będziemy rozmawiać i będziemy starali się znaleźć wspólne rozwiązanie, które wesprze rolników - mówi Jacek Zarzecki.
Zwraca uwagę na fakt, że Unia Europejska będzie coraz bardziej naciskać na rolników, by wdrażali niskoemisyjne praktyki.
- Muszą zatem być stworzone działania, które będą wspierały rolników w tej transformacji. Od zrównoważonej produkcji nie uciekniemy, obojętnie jak byśmy się starali tego uniknąć. Chodzi o to, żeby przejść tę transformację w sposób łagodny. Wielu rolników dzisiaj już stosuje praktyki niskoemisyjne – zaznacza Jacek Zarzecki.
Wiadomo, że ekoschemat nie wejdzie w życie w roku 2025. Rozmowy na temat jego wdrożenia są już jednak na zaawansowanym poziomie. Jak miałby być realizowany w praktyce ten ekoschemat?
Nasza propozycja jest taka, żeby połączyć praktyki niskoemisyjności i uczestnictwo w systemach jakości. Instytut Zootechniki w Balicach przygotował ponad 30 praktyk, które mają być odpowiednio punktowane. Taki kalkulator został przedstawiony ministerstwu. Za te praktyki rolnik otrzymywałby wsparcie. Oczywiście gospodarzem całego postępowania jest resort rolnictwa. Rozmowy trwają - dodaje Jacek Zarzecki.
O jakich praktykach mowa? W katalogu określanym: "Metody mitygacji i sekwestracji w produkcji zwierzęcej" znalazły się m.in. elementy dotyczące postępu hodowlanego, selekcja na strawność paszy przez zwierzęta monogastryczne; dobór ras bydła; organizacja/remont stada/długowieczność; wprowadzenie udziału roślin strączkowych/bobowatych w dawkach pokarmowych bydła i zwierząt monogastrycznych; wzrost udziału w dawce pokarmowej bydła pasz treściwych czy suplementacja węglowodanami niestrukturalnymi,
tłuszczami roślinnymi o wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, fitobiotykami czy probiotykami. W zakresie przechowywania nawozów naturalnych są to na przykład:
separacja czy zakwaszanie gnojowicy oraz przykrywanie miejsc przechowywania obornika oraz gnojowicy.
Czytaj także: Najlepsze województwo - 8 tys. l mleka od krowy, najgorsze - 2 tys. l