Ministerstwo rolnictwa w sprawie odmowy przyznania dopłat
Wymóg wprowadzono, by program pomocowy mógł w ogóle ruszyć?
Na prośbę redakcji „Wieści Rolnicze” ministerstwo rolnictwa zajęło stanowisko w sprawie odmownych decyzji wydawanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w sprawie pomocy do produkcji prosiąt. O problemie sygnalizowali nam rolnicy PRZECZYTAJ TUTAJ.
Okazuje się, że program pomocowy musiał być tak stworzony, by wykazywał, że pieniądze trafią do tych, którzy realizują cele środowiskowo - klimatyczne. W innym wypadku KE mogłaby nie wyrazić zgody na uruchomienie tych środków. Czy to oznacza, że Polska nie miała innego wyjścia? Albo ten wymóg albo programu w ogóle by nie było?
Wsparcie powinno trafić do tych, którzy realizują cele środowiskowo - klimatyczne
Dariusz Mamiński, radca z biura prasowego ministerstwa rolnictwa wyjaśnił nam, że działanie „Nadzwyczajne tymczasowe wsparcie dla rolników, mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw szczególnie dotkniętych wpływem rosyjskiej inwazji na Ukrainę” zostało przygotowane w oparciu o postanowienia Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 oraz przepisy krajowego rozporządzenia.
Oznacza to, że państwo członkowskie mogło ukierunkować pomoc do gospodarstw dotkniętych wpływem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jednocześnie wsparcie powinno dotyczyć jedynie podmiotów angażujących się realizację celów środowiskowo-klimatycznych.
Z tego powodu w przepisach rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi określono osiem warunków potwierdzających praktyki korzystne dla klimatu i środowiska. Przewidziano w nich rozwiązania mogące mieć miejsce w gospodarstwach rolnych o niedużej powierzchni użytków rolnych albo przy ich braku.
Dariusz Mamiński potwierdził, że oczywiście nie ma obowiązku stosowania praktyki rolniczej korzystnej dla klimatu i środowiska polegającej na odpowiedniej dywersyfikacji upraw (zazielenianie). w przypadku gdy grunty orne obejmują mniej niż 10 hektarów. Natomiast na potrzeby spełniania warunków przyznawania pomocy w ramach działania „Nadzwyczajne tymczasowe wsparcie dla rolników, mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw szczególnie dotkniętych wpływem rosyjskiej inwazji na Ukrainę” należy, zgodnie z przepisami rozporządzenia, wykazać się stosowaniem praktyk korzystnych dla klimatu i środowiska.
- Dlatego uwzględniono w warunkach przyznawania pomocy tych rolników, którzy, mimo że nie mieli takiego obowiązku, wskazaną praktykę stosowali. Wymieniony warunek dywersyfikacji upraw nie oznacza stawiania rolnikom wymogu, którego nie znali wcześniej, tylko uwzględnienie w warunkach przyznawania pomocy w ramach działania (pomoc do produkcji prosiąt – przyp. red.) praktyki korzystnej dla środowiska wdrażanej dobrowolnie przez rolników - dodaje Dariusz Mamiński.
Korzystasz z OZE? Kwalifikujesz się do wsparcia do produkcji prosiąt
Radca z biura prasowego podkreślił, że rolnicy mogli się wykazać spełnieniem innego warunku wymienionego w przepisach rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, np. dotyczącego korzystania z odnawialnych źródeł energii.
Rolnicy komentuję sprawę
Rolnik z woj. dolnośląskiego słysząc te wyjaśnienia przedstawiciela resortu rolnictwa skomentował sytuacje następująco:
- Staliśmy się parobkami, narzędziem w rękach Unii Europejskiej. Robią sobie z nami, co chcą – skwitował gospodarz.
Co o tym sądzicie? Piszcie!
.................................................................................................................................................................................................
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.