Plantatorzy tytoniu alarmują: - Te decyzje mogą doprowadzić do "śmierci" branży
Czy branżę związaną z produkcją tytoniu czeka "śmierć"? Takie obawy wyrażają dziś plantatorzy, w kontekście międzynarodowych rozmów, jakie toczą się obecnie w Panamie - podczas dużej konferencji COP10 WHO, na której mogą zapaść kluczowe decyzje dotyczące branży tytoniowej.
Konferencja COP10 WHO w Panamie. Chodzi o ograniczenie spożycia tytoniu
Wspomniana konferencja rozpoczęła się w poniedziałek 5 lutego i potrwa do soboty, 10 lutego.
Delegaci z całego świata obradują w Panamie - w związku z planami ograniczenia używania tytoniu.
Wspomniana sytuacja powoduje z kolei ogromne obawy w całej branży. Plantatorzy, także polscy, martwią się o swoją przyszłość.
W ich imieniu interweniował niedawno poseł Norbert Kaczmarczyk, który wystosował interpelację w tej sprawie do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Poseł pyta wprost: jakie są plany Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi związane z udziałem w wyżej wymienionej konferencji oraz jakie kroki podejmie MRiRW w kontekście odrzucenia pomysłów, które mogą doprowadzić m.in. do stopniowego zakazu uprawy tytoniu.
- Podczas konferencji COP10 WHO w Panamie w 2024 roku zapadać mają kluczowe decyzje dotyczące branży tytoniowej. Plantatorzy tytoniu i związkowcy alarmują, że decyzje WHO i KE doprowadzą w konsekwencji do śmierci tej branży. Planowane do wdrożenia są takie pomysły jak: stopniowy zakaz uprawy tytoniu, zakaz produkcji i sprzedaży e-papierosów i saszetek nikotynowych, podniesienie podatków na wyroby tytoniowe oraz zrównanie regulacji produktowych i podatkowych na nowatorskie wyroby z tymi dla tradycyjnych papierosów. Co niepokojące, Komisja Europejska popiera zmiany proponowane przez WHO. Tymczasem tytoń uprawia dzisiaj kilkanaście z 27 państw UE, a Polska jest jednym z liderów tego rynku - opisuje w swojej interpelacji do resortu rolnictwa poseł Kaczmarczyk.
Co na to polskie władze?
Stanowisko Polski na konferencję COP10 WHO w Panamie w sprawie tytoniu
Jak informuje wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak, stanowisko Unii Europejskiej na COP10 zostało uzgodnione już dużo wcześniej - jesienią 2023 r.
- W związku z tym, że współpraca z WHO leży w zakresie kompetencji Ministerstwa Zdrowia, to Ministerstwo Zdrowia reprezentowało Polskę na spotkaniach z Komisją Europejską dotyczących uzgodnienia stanowiska UE jako całości na to spotkanie. Niemniej jednak Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi współpracowało z Ministerstwem Zdrowia przy opracowywaniu stanowiska Polski. W swoich opiniach uwzględniało postulaty i rozwiązania korzystne z punktu widzenia polskich plantatorów tytoniu - opisuje Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa.
Jak dodaje, zarówno WHO, jak i Komisja Europejska nie podejmują działań zmierzających do stopniowego zakazu uprawy tytoniu.
- W ramach Ramowej Konwencji WHO o ograniczeniu użycia tytoniu podejmowane są natomiast działania, które mają na celu ograniczanie konsumpcji oraz zdrowotnych następstw konsumpcji wyrobów tytoniowych - odpowiada wiceminister.
W opinii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi istnieje możliwość poprawy sytuacji w krajowym sektorze uprawy tytoniu "w każdym scenariuszu rozwoju sytuacji na światowym i unijnym rynku tytoniu".
- W Polsce zlokalizowane są fabryki należące do czterech koncernów tytoniowych, które w większym stopniu powinny wykorzystywać surowiec tytoniowy krajowej produkcji. Jednak pomimo dużej produkcji wyrobów tytoniowych w kraju, zdecydowana większość surowca tytoniowego wykorzystywanego do ich produkcji pochodzi z importu, a ok. 70% surowca tytoniowego krajowej produkcji trafia na eksport. MRiRW prowadzi dialog z uczestnikami rynku w celu zacieśnienia współpracy plantatorów tytoniu z producentami wyrobów tytoniowych w Polsce - dodaje na koniec Michał Kołodziejczak.
COP10 potrwa do soboty 10 lutego.
Po niej odbędzie się trzecie "spotkanie stron protokołu" (MOP3) w sprawie wyeliminowania nielegalnego handlu wyrobami tytoniowymi, (od 12 lutego do 15 lutego 2024 r.).
CZYTAJ TAKŻE: Rolnicy ruszą na Brukselę. 4 czerwca będzie międzynarodowa demonstracja