"Piątka dla zwierząt" skierowana do sejmowej komisji rolnictwa
To, według rolników, dobra informacja, bo oznacza dyskusję na temat kształtu nowej ustawy.
Producenci zwierząt, w tym bydła, drobiu i zwierząt futerkowych mają nadzieję, że w tym niezwykle istotnym temacie zostaną poproszeni o zdanie. Najbardziej bowiem obawiali się, że nowelizacja zostanie "przepchnięta" w błyskawicznym tempie i wiele tysięcy gospodarstw zostanie po prostu postawionych przed ścianą. Liczą, że w sytaucji, gdy projekt ustawy skierowano pod obrady komisji rolnictwa, mają jeszcze jakieś szanse na przeforsowanie swoich rozwiązań.
Przypomnijmy, że w piątek projekt ustawy dotyczący ochrony zwierząt (Piątka dla zwierząt) trafił do sejmu. Dziś, a więc w środę, 16 września odbyło się jego pierwsze czytanie w sejmie.
Równolegle dziś miało miejsce czytanie poselskiego projektu o ochronie zwierząt złożonego przez KO.
W debacie w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość głos zabrał poseł Marek Suski. - Człowiek, który kocha zwierzęta, kocha ludzi. To wielka chwila w historii Polski. Nasz kraj zmienia się w dobrą stronę. Polska idzie w kierunku kraju humanitarnego - powiedział poseł, zapowiadając zgłoszenie poprawek w dalszych pracach nad projektami.
Posłanka Małgorzata Tracz w imieniu Koalicji Obywatelskiej poparła oba projekty.
- Branża futrzarska oparta jest na modelu biznesowym, w którym z cierpienia zwierząt czerpane są gigantyczne zyski przez bardzo wąską grupę ludzi. Firmy futrzarskie odpowiadają tylko za 0,08% PKB - podkreśliła.
Posłanka Beata Maciejewska zadeklarowała poparcie klubu Lewicy dla obu projektów, podkreślając, że dbać należy zarówno o dobrostan zwierząt, jak i o los ludzi zatrudnionych w przemyśle futrzarskim - stworzyć im możliwości przebranżowienia.
Poseł Marek Sawicki w imieniu klubu Koalicja Polska Polskie Stronnictwo Ludowe - Kukiz15 podkreślił uwagę na konieczność odbudowy polskiej gospodarki po kryzysie spowodowanym pandemią, do czego potrzebna będzie także branża futrzarska. Opowiedział się także za humanizacją hodowli zwierząt oraz stopniową rezygnacją z hodowli zwierząt futerkowych, jednak z długim okresem przejściowym i za odszkodowaniami.
Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu złożył poseł Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, który dziś rano poparł rolników podczas protestu pod siedzibą PiS. Apelował do posłów: "Opamiętajcie się! Ta ustawa "dobije" polskie hodowle!"
Wniosek poparło 63 posłów, przeciw zagłosowało 339, 18 posłów wstrzymało się od głosu. Wśród popierających był cały klub Konfederacji, wszyscy posłowie z Solidarnej Polski, kilku z PiS oraz dwie osoby z PSL.
Później złożono wniosek o skierowanie projektu do prac komisji rolnictwa. W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Za tym wnioskiem było 404 z nich, przeciw było 7 posłów, a od głosu wstrzymało się 9 przedstawicieli sejmu.
Czytaj także: Ardanowski broni rolników. Narazi się partii?