Produkuje pomidory. Zamierza zająć się ziołami
- 1/5
- następne zdjęcie
Paweł Karpiński prowadzi gospodarstwo ogrodnicze w miejscowości Żuromin (woj. mazowieckie), które odziedziczył po rodzicach 2001 r. Do tej pory zajmował się produkcją pomidorów pod osłonami, teraz zamierza powiększyć swoją działalność o uprawę ziół.
Aktualnie powierzchnia gospodarstwa pana Pawła wynosi 14ha, w tym 3, 5 ha pod osłonami, pozostały areał jest wydzierżawiony.
- Wiele zmieniło się na przestrzeni lat - przyznaje pan Paweł. - Teraz klient jest znacznie bardziej wymagający. Kiedyś uprawiało się tylko pomidory czerwone, teraz trzeba mieć całą gamę odmian. Kupujący bardzo dużą wagę przywiązują do wyglądu produktu, nie zawsze do jego smaku. Na rynku robi się coraz trudniej, jest coraz większa konkurencja, towary trzeba eksportować, ceny są niestabilne, a produkcja pod osłonami także zależy w dużej mierze od pogody. Bardzo ciężko jest określić ilość zebranych pomidorów z 1m2, nie wiadomo także, jakie będzie zużycie opału. Od pogody w dużej mierze zależy także ilość zastosowanych nawozów. - Co roku próg opłacalności jest coraz mniejszy, a rynek pomidora się nie rozwija - twierdzi Paweł Karpiński. Wszystkie te czynniki skłoniły gospodarstwo do rozwoju w zupełnie innym kierunku. Nowa szklarnia będzie ukierunkowana na produkcję ziół.
- 1/5
- następne zdjęcie