Moja przygoda z borówką
Kiedy mąż pani Urszuli zachorował, zaczęła szukać różnych sposobów, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia. - Pamiętam, że przeczytałam artykuł o uprawie borówki i jej leczniczych właściwościach, który mnie bardzo zainteresował. (…) Stwierdziłam, że warto zainteresować się tą rośliną – opowiada Urszula Jerenkiewicz.
Wymagania glebowe
Borówka wysoka zwana też amerykańską jest krzewem długowiecznym i może być uprawiana na terenie całej Polski pod warunkiem, że poznamy jej specyficzne potrzeby. Największą przeszkodą w zakładaniu plantacji są jej wymagania glebowe. Ponieważ wywodzi się z roślinności leśno-borowej, toteż musi mieć gleby podobne do leśnych. Krzewy rosną najlepiej na ziemiach lekkich, przewiewnych, próchnicznych, silnie kwaśnych i jednocześnie wilgotnych.
Borówka i jej właściwości lecznicze
Zainteresowanie uprawą borówki nie maleje od wielu lat. Warto podkreślić, iż owoce posiadają duże walory smakowe, dietetyczne i lecznicze. Zapobiegają między innymi: chorobom nowotworowym, obniżają ciśnienie oraz przedłużają młodość. Zawierają duże ilości mikro i makroelementów, a w szczególności: potas, wapń i fosfor. Prowadzone badania naukowe wskazały, iż owoce mają również duże ilości związków antyoksydacyjnych, które chronią organizm przed działaniem wolnych rodników odpowiedzialnych za rozwój chorób nowotworowych. Jedzmy zatem borówki!
Podzieliła się pomysłem z rodziną
Urszula Jerenkiewicz z Piątku Małego (powiat kaliski) uprawia borówkę amerykańską już od kilku lat. Przygoda z tą rośliną ma swoją rodzinną historię. Kiedy mąż Leszek bardzo poważnie zachorował, pani Urszula zaczęła szukać różnych sposobów, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia. - Pamiętam, że przeczytałam artykuł o uprawie borówki i jej leczniczych właściwościach, który mnie bardzo zainteresował. Później zaczęłam szukać informacji na ten temat w internecie, w książkach i u różnych szkółkarzy. Poznawałam ją coraz bardziej. Stwierdziłam, że skoro ma tyle cennych właściwości zdrowotnych, warto zainteresować się tą rośliną. Nie mieliśmy żadnego doświadczenia w uprawie, ale pomysłem podzieliłam się z rodziną i stwierdziliśmy, że spróbujemy – mówi pani Urszula.
Lubi ziemie silnie kwaśne
Niezwykle ważnym elementem w technologii uprawy borówki jest prawidłowe przygotowanie podłoża. Jednym z najważniejszych warunków jest odczyn gleby. Borówka rośnie najlepiej na ziemiach silnie kwaśnych o pH w granicach 3,5 - 4,5. - Nasadzenie borówki w tej chwili ma 3 lata. Przed założeniem plantacji daliśmy glebę do sprawdzenia w stacji chemiczno-rolniczej. Okazało się, że mamy za wysoki odczyn, dlatego musieliśmy się natrudzić, aby go obniżyć – opowiada kobieta. W przypadku zbyt wysokiego odczynu należy go obniżyć np. przez dodanie siarki. Jest to najprostszy sposób przygotowania gleby pod uprawę borówki. Można przyjąć, iż na rok przed założeniem plantacji trzeba rozsiać siarkę i wymieszać z wierzchnią warstwą gleby. - Przed posadzeniem krzaków warto wykopać dołki i wsypać do nich dużą ilość kwaśnego torfu, przekompostowanych trocin z drzew iglastych lub kory sosnowej. Wykopane dołki powinny mieć średnicę 50-60 cm i około 30-40 cm głębokości. Wysypujemy je mieszaniną ziemi z wierzchnią warstwą kwaśnego torfu i przekompostowanymi trocinami w stosunku 1:2:1 – radzi właścicielka plantacji. W miejscach rzędów należy je wywyższyć i usypać wały z kory lub trocin oraz torfu wysokiego. Bardzo ważna jest wilgotność gleby. - Warto zaznaczyć, że borówka posiada płytki system korzeniowy i szybko reaguje na niedobór wody. Doświadczenie z plantacji pokazuje, że nie wolno jednak przesadzać z dostarczaniem dużych dawek wody, bo można zaszkodzić roślinom. Nasza plantacja jest nawadniana. Na całości mamy położone linie kroplujące z możliwością zakwaszania podawanej wody – mówi producentka.
Borówka plonuje w miejscach słonecznych i ciepłych
Wybierając stanowisko dla roślin, warto pamiętać, że borówka dobrze rośnie i plonuje w miejscach osłoniętych od wiatru, słonecznych i ciepłych. Zakładając plantację warto zwrócić uwagę na jakość, termin dojrzewania owoców oraz odporność na mróz. W większości termin zbioru jagód przypada na lipiec, sierpień, a u odmian późnych - na wrzesień. Materiał szkółkarski powinien być dobrej jakości. - Na plantację zakupiliśmy materiał z kwalifikowanej szkółki. Co do wyboru odmian wybraliśmy jedną wcześniejszą, a drugą późniejszą, żeby równocześnie nie plonowały. Jak również ze względu na zapylanie i wskazanie, aby nasadzenie składało się z minimum dwóch odmian. Właściwie działaliśmy w ciemno, ale w internecie spodobały nam się pewne opisy i stąd padł wybór na odmianę wcześniejszą Duke i późniejszą Bluecrop – stwierdza pani Urszula.
Zbiór owoców 80 dni
Najczęściej do nasadzeń producenci wybierają odmianę Bluecrop, gdyż jest ona bardzo plenna, uważana za najbardziej wartościową i najczęściej sadzoną na świecie. Zbiór owoców trwa 70-80 dni, począwszy od połowy lipca. Są duże, kuliste, lekko spłaszczone, wybarwione na jasnoniebiesko z nalotem woskowym. Smak mają kwaskowo-winny. - Bardziej podoba nam się odmiana Duke, która ma ładniejsze i smaczniejsze owoce oraz ciekawy kształt krzaków. Jeśli stwierdzimy, że chcemy plantację powiększyć, będzie ze wskazaniem na tę odmianę – stwierdza właścicielka. Zbiór owoców odmiany Duke rozpoczyna się wcześnie. Jagody są jasnoniebieskie ze średnio intensywnym nalotem woskowym. Owoce są dość twarde i dlatego dobrze znoszą przechowywanie i transport. Oprócz wymienionych odmian do nasadzeń można polecać również inne.
Wiele odmian borówki amerykańskiej
Earliblue to odmiana bardzo wczesna. Pierwsze owoce dojrzewają na początku lipca i są bardzo duże, jednak pod koniec zbiorów drobnieją. Jagody są lekko spłaszczone, jasnoniebieskie z nalotem woskowym, jędrne i smaczne. Odmiana Puru zaliczana jest do średnio wczesnych. Wykształca owoce duże, jędrne, wyrównanej wielkości, dość smaczne, które dobrze znoszą transport. Owoce odmiany Darrow dojrzewają pod koniec sierpnia i ich zbiór trwa około trzech tygodni. To odmiana średnio plenna, o bardzo dużych, lekko spłaszczonych owocach i średnio intensywnym nalocie woskowym. Ma bardzo smaczne, słodko-winne owoce. Na przełomie lipca i sierpnia dojrzewają owoce odmiany Jersey, zaliczanej do jednej z najpóźniejszych odmian. Ma ona średniej wielkości kuliste owoce pokryte słabym nalotem woskowym. Niestety owoce nie nadają się do długiego transportu. Krzewy można wysadzać na miejsce stałe jesienią lub wiosną. W zależności od siły wzrostu odmiany wybiera się różną rozstawę. Przykładowo, przyjmując 3,0 m między rzędami i 0,5-0,75 między krzewami w rzędach, daje to obsadę 4,5-6,0 tysięcy krzewów na ha.
Owocują w pełni po 4 latach
W pierwszym roku po posadzeniu plantatorzy usuwają kwiatostany z krzewów borówki w celu wzmocnienia roślin. Krzewy borówki wchodzą w pełnię owocowania w 4-5 roku. Wykonując nawożenie należy stosować nawozy fizjologicznie kwaśne typu: siarczan amonu, siarczan potasu. Warto na plantacjach praktykować nawożenie dolistne, zwłaszcza w sytuacji, gdy na liściach występują objawy chlorozy. - Podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym na plantacji jest coroczne cięcie krzewów. Bez cięcia widać od razu słabsze przyrosty roślin z małą ilością pąków kwiatowych. Owoce są drobniejsze. Przed ruszeniem wegetacji warto wykonać cięcie prześwietlające – oświadcza Urszula Jerenkiewicz.
Usuwać chore części rośliny
Borówka może być porażana przez choroby: zgorzel pędów, szarą pleśń, białą plamistość liści borówki, antraknozę liści oraz mączniaka prawdziwego. W czasie wegetacji plantację należy lustrować i usuwać chore części. Problemem mogą być zające, które obgryzają młode pędy borówki. - Na plantacji widzimy otwory świadczące o wizycie nornic. Zakupiliśmy już granulat na nornice, żeby pozbyć się nieproszonych gości. Ptaki bardzo chętnie zjadają owoce borówki, dlatego mamy na plantacji odstraszacz ptaków. Na razie jeszcze boją się odgłosów i uciekają. W celu odstraszenia można też krzaki okrywać siatkami – zauważa pani Urszula.
Pomysł o borówce bardzo dobry
Państwo Urszula i Leszek Jerenkiewicz są mieszkańcami Szczecina, ale bardzo chętnie wracają do rodzinnych stron. - Myślę, że pomysł z uprawą borówki był bardzo dobry. Wnuk, który ma energii za dwóch, może ją tutaj wspaniale wykorzystać na wiele sposobów. Tu przyjeżdżamy i zapominamy o wszelkich problemach. Ten zakątek stał się dla męża oazą ciszy i spokoju, który pozwala mu zapomnieć o problemach zdrowotnych. Mąż ma tyle zajęć na plantacji, że na nudę na pewno nie narzeka – śmieje się pani Urszula.
- Tagi:
- borówka amerykańska
- owoce
- warzywa