Mączniak jabłoni - dominująca choroba w sadach
W tym sezonie dominującą chorobą grzybową w sadach nie jest parch, tylko mączniak jabłoni!
Tak wynika z raportu sadowniczego, przeprowadzonego w połowie czerwca przez ekspertów firmy Agrii.
Jak podają fachowcy, zakończyły się wysiewy zarodników workowych grzyba Venturia Inaequalis, powodującego parcha jabłoni.
- Należy pamiętać, że do dalszych infekcji może dochodzić za sprawą zarodników konidialnych które obecne są w plamach na liściach czy zawiązkach - zaznaczają specjaliści. Dodają przy tym, że do infekcji wtórnych może dochodzić nie tylko po deszczu, ale również podczas lekkiego zwilżenia roślin, np. poranną rosą. Tego typu infekcje mają charakter wybitnie lokalny, zazwyczaj w obrębie danego drzewa. W związku z tym w sadach z obecnymi plamami, należy kontynować ochronę zapobiegawczą opartą na kaptanie czy ditianonie. - W sadach bez objawów choroby można wydłużyć odstępy pomiędzy zabiegami – podkreślają fachowcy.
Zdaniem ekspertów, w obecnym sezonie dominującą chorobą grzybową w sadach nie jest jednak parch, tylko mączniak jabłoni.
- Presja jest bardzo silna, szczególnie na odmianach podatnych (Idared, Paulared, Early Geneva, Cortlan, czy nawet bardzo w popularnej w Polsce grupie Jonagolda/Jonagoreda. Najlepsze efekty ochrony można uzyskać poprzez wycinanie porażonych pędów oraz zabiegi chemiczne środkami z różnych grup chemicznych, m. in. SDHI, IBE czy strobiluryny – radzą specjaliści.