Kapusta na Wigilię i "Kacuś" po sylwestrze
O uprawę gleby dba Stanisław Lesień.
Dzięki jego wiedzy i praktyce do tej pory plony kapusty w gospodarstwie były bardzo wysokie - od 120 do 140 ton z ha. - Przez 29 lat bazowaliśmy przede wszystkim na własnych surowcach, ale w tym roku ze względu na katastrofalne skutki suszy, musieliśmy znaczną część dokupić - mówi Anna Lesień.
Kapusta jest bardzo ważnym produktem w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Potrzebna jest do przyrządzenia wielu wigilijnych potraw. Jakiego surowca trzeba użyć, aby się dobrze zakisiła?
- Musi być odpowiednio wybarwiona, zdrowa, nieprzeazotowana. Do kiszenia kapusty nie używamy żadnych sztucznych środków. Jest tylko kapusta i sól - podkreśla pani Anna. Zaznacza, że surowiec do kiszenia jest też badany.
- Na zawartość metali ciężkich, azotanów i azotynów. Na jakość kapusty ma również duży wpływ pogoda oraz czas od zbioru do zakiszenia. Staramy się jak najszybciej przetwarzać zebrany surowiec ,by wyeliminować ubytek wilgoci, rozwój bakterii gnilnych, a także by zapobiec ulatnianiu się witaminy C, na co kapusta jest narażona szczególnie przy dużym nasłonecznieniu. Kapustę też badamy na zawartość tej witaminy. Każdy producent ma różne procedury i tajemnice. My też to mamy. Najważniejsze to stosować dobrą praktykę higieniczną. My mamy silosy na ok. 7000 ton kapusty. Jeden silos jest w stanie pomieścić od 50 do 140 ton. Nasze produkty dostarczamy do dużych sieci handlowych w Polsce, a także wysyłamy na rynki zagraniczne. Jeden silos starcza nam na 2-3 dni, a w okresie Świąt Bożego Narodzenia sprzedaż wzrasta o kilkadziesiąt procent. U nas rotacja jest bardzo szybka i jakość produktu jest wysoka - uważa pani Anna.