Aktualne ceny nowalijek na rynku hurtowym. Co podrożało najbardziej?

Po ile są nowalijki na największym rynku rolno-spożywczym w Polsce - podwarszawskich Broniszach? Czy są one droższe niż w alogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy świat nie miał zielonego pojęcia, czym jest koronawirus?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tej wiosny na rynkach hurtowych, jeśli chodzi o ceny nowalijek, mimo problemów związanych z pademią koronawirusa, nie widać na razie większych zawirowań, choć w połowie ubiegłego miesiąca, gdy rząd zaczął wprowadzać w życie poważne obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa, na chwilę ceny warzyw "innej maści" poszły delikatnie w górę (pisaliśmy o tym TUTAJ I TUTAJ). Miało to związek m.in. utrudnienieniami związanymi z importem tychże produktów, a także robieniem większych zapasów przez naszych rodaków.
Aktualnie, jeśi chodzi o nowlajki, największy zwrost cenowy - w porównaniu z kwietniem 2019 r. - widać w przypadku krajowych pomidorów - zarówno czerwonych, jak i malinowych. Oganiczony został bowiem import tych warzyw, których najwięcej spowadzamy z Hiszpanii. Tam zaś sytacja zwiazana z koronawirusem, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo trduna.
Rzodkiewki też są droższe niż w ubiegłym roku. Szczypiorek i koprek również. To samy tyczy się ogórków. W tego typu przypadkach nie widać jedka tak wyraźnych skoków cenowych, jak w przypadku pomidorów.
Ceny natki pietruszki utrzymują się na poziomie zeszłorocznym. Botwinki też. Za sałty, szpiank i seler naciowy z kolei zapłacimy mniej niż w kiwetniu 2019 r.
CENY WYBRANYCH KRAJOWYCH NOWALIJEK NA RYNKU HURTOWYM W BRONISZACH