Owady zastąpią znane nam mięso? Dlaczego tak może się wkrótce stać?
Czy białko owadzie będzie wypierało także mięso i zjadanie larw much czy świerszczy stanie się dla nasz czymś normalnym?
Owady na talerzu zamiast kotleta?
Populacja ludności do roku 2050 ma przekroczyć 9 miliardów. Kraje rozwijające się w szczególności odnotowują ogromny wzrost popytu na produkty pochodzenia zwierzęcego. Od połowy lat 40. XX w. całkowite spożycie mięsa wzrosło pięciokrotnie. Problem rosnącego zapotrzebowania na białko, według niektórych naukowców, będzie można rozwiązać właśnie dzięki wprowadzeniu do menu białka owadziego.
Ludzie zjadają owady
Organizacja zrzeszająca producentów trzody chlewnej Pol-Pig podała, że obecnie około 2 mld ludzi spożywa codziennie owady należące do ponad 1 900 gatunków. Owady to niezwykle wydajne źródło białka. Są o wiele mniej wymagające w hodowli od zwierząt gospodarskich. Chów wymaga mniej miejsca, powoduje mniejszą emisję gazów i znacznie mniejsze zużycie wody. Owady są mało wybredne i mogą żywić się najtańszą paszą, zmniejszając zaśmiecanie środowiska.
Produkcja owadów jest tania i dostępna dzięki szybkiemu rozmnażaniu się i wydajnemu metabolizmowi. Owady, poza tym, niemal nie wydalają odchodów. Szybki przyrost dostarcza cennego białka, składników mineralnych, owady są źródłem cennych tłuszczy, wapna, żelaza i cynku. Mogą zastępować wołowinę czy drób. Co więcej, owady rzadko przenoszą choroby odzwierzęce na ludzi. Ich produkcja jest prosta, tania i wydajna, więc wydaje się, że stanowią idealne wręcz źródło żywności dla rosnącej populacji ludności, zmniejszając tym samym zagrożenie degradacji Ziemi.
- Jednak konsumpcja owadów wymaga przełamanie silnej i graniczącej z obrzydzeniem niechęci, zwłaszcza w Europie czy Ameryce Północnej, gdzie żadne, tradycyjne, przepisy kulinarne nie przewidywały jedzenia owadów – podaje Pol-Pig.
Poważną przeszkodą jest również brak przepisów o produkcji żywności z wykorzystaniem owadów.
Owady – problemy z kontrolą jakości
Warto mieć na uwadze, że wartość odżywcza owadów nie jest stała, zależy nie tylko od gatunku, ale także od warunków hodowli owadów, karmy, stadium rozwoju i sposobu ich przyrządzania: czy są suszone, gotowane, smażone czy pieczone. Tkanki owadów zawierają dużo cholesterolu oraz alergeny np. chitynę. Niewiele jest w owadach witaminy C, niacyny czy tiaminy.
Czytaj także: Białko owadzie w produkcji paszy
Owady mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla zdrowia człowieka poprzez zanieczyszczenia drobnoustrojami chorobotwórczymi (bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki), zagrożenia chemiczne jak metale ciężkie, toksyny roślinne czy grzybowe. Ryzyko chorób odzwierzęcych może wzrosnąć w wyniku niewłaściwego stosowania produktów odpadowych lub niewłaściwego magazynowania czy transportu. Istnieją poważne problemy z kontrolą jakości w związku ze sprzedażą i trudności z zachowaniem bezpieczeństwa żywności.
- Niektóre gatunki owadów (czarna mucha i mucha domowa; mącznik młynarek, pleśniakowiec lśnący, świerszcz domowy, świerszcz bananowy i świerszcz kubański) zostały zaliczone do zwierząt gospodarskich. W odniesieniu do nich wydano zezwolenia na produkcję przetworzonego białka zwierzęcego – czytamy w komunikacie Pol-Pig.
Czytaj także: Rolnicy sami będą produkować owady na cele paszowe?
- Tagi:
- larwy
- białko owadzie
- owady jadalne