Polskie biogazownie to światowa czołówka

Polska od lat pozostaje jednym z największych producentów biomasy zwierzęcej w Unii Europejskiej. Rocznie wytwarzanych jest blisko 107 mln ton obornika, przy czym dane te nie obejmują jeszcze odchodów drobiowych, które mogłyby dodatkowo zwiększyć ten bilans o kilka milionów ton. Tak duża ilość surowca sprawia, że dysponujemy wyjątkowym potencjałem do rozwoju nowoczesnych instalacji biogazowych i biometanowych, które mogłyby jednocześnie wspierać transformację energetyczną, ograniczać emisje gazów cieplarnianych i poprawiać bilans nawozowy gleb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominuje Wielkopolska, Mazowsze i Podlasie
Jak podają dane publikowane przez UP w Poznaniu, największe zasoby obornika koncentrują się w województwach o intensywnej produkcji zwierzęcej. Liderem jest Wielkopolska z ponad 18 mln ton biomasy rocznie, tuż za nią plasują się Mazowsze (17,8 mln ton) i Podlasie (17 mln ton). Regiony te stanowią bazę surowcową dla rozwoju biogazowni, zwłaszcza że to właśnie tam dominuje hodowla bydła mlecznego i trzody chlewnej. W województwach kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim czy łódzkim roczne zasoby kształtują się na poziomie 6–10 mln ton, co także pokazuje ich stabilny potencjał. Mniej biomasy powstaje w regionach południowych i zachodnich, takich jak Dolny Śląsk czy Podkarpacie.
„Największa biogazownia”
Choć dostępność biomasy daje Polsce silną pozycję startową, praktyczne wykorzystanie tego potencjału pozostaje wciąż ograniczone. Obornik w większości trafia na pryzmy i pola, funkcjonując jako „największa naturalna biogazownia”, która w sposób niekontrolowany emituje ogromne ilości metanu i podtlenku azotu czyli gazów cieplarnianych o wielokrotnie większym wpływie na klimat niż dwutlenek węgla.Tymczasem przetwarzanie tego surowca w instalacjach fermentacyjnych mogłoby generować energię o ujemnej emisyjności, sięgającej –0,16 t CO₂ₑ/MWh, co oznacza faktyczne usuwanie gazów cieplarnianych z bilansu środowiskowego. Dla porównania, średnia emisyjność energii w polskim miksie wynosi 0,727 t CO₂ₑ/MWh, podczas gdy w Niemczech to 0,393 t, a we Francji zaledwie 0,045 t. Różnica ta bezpośrednio wpływa na konkurencyjność produkcji rolno-spożywczej na rynkach zagranicznych.
Polskie biogazownie to światowa czołówka
Przykłady istniejących inwestycji w Polsce pokazują, że biogazownie mogą efektywnie łączyć nowoczesną technologię z wysoką rentownością produkcji energii. W ramach programu „Innowacyjna Biogazownia” w RGD Brody powstało sześć mikrobiogazowni oraz zaplanowano pierwszą w Polsce biometanownię o wydajności 0,8 mln m³ bioCH₄ rocznie.
Z kolei biogazownia w Przybrodzie, uznawana za jedną z najnowocześniejszych na świecie, w 2025 roku zostanie rozbudowana z 0,5 MW do 1 MW. Instalacja ta wykorzystuje innowacyjny ciąg technologiczny, obejmujący m.in. macerator, destruktor biomasy lignocelulozowej, akcelerator biotechnologiczny, fermentory o łącznej pojemności ponad 1700 m³ oraz zbiornik pofermentu o pojemności 3300 m³. Dzięki temu możliwe jest większe i efektywniejsze wykorzystanie różnorodnych substratów.
Dobrym przykładem praktycznego powiązania produkcji zwierzęcej z energetyką odnawialną jest biogazownia w Śniatach, o której wspomina w rozmowie z naszą redakcją prof. dr hab. inż. Jacek Dach, Kierownik Pracowni Ekotechnologii UP w Poznaniu. Biogazownia ta zasilana jest obornikiem pochodzącym z gospodarstwa utrzymującego 300 krów mlecznych, a także kiszonką i wywarem. Wytwarza ona 0,5 MW energii elektrycznej. Wdrożenie tam dodatkowo technologii destrukcji biomasy poprawiło wydajność procesu fermentacji, umożliwiając lepsze zagospodarowanie dostępnych surowców i zwiększenie opłacalności inwestycji.
Potrzebujemy więcej
Takie instalacje pokazują, że polskie rolnictwo ma nie tylko surowiec, ale i dostęp do technologii pozwalających realnie obniżyć ślad węglowy całej gospodarki żywnościowej. Niestety, ich liczba wciąż jest zbyt mała, aby mogły wpłynąć na średnią emisyjność produkcji w skali kraju. Z jednej strony jesteśmy liderem UE pod względem dostępności biomasy zwierzęcej, z drugiej wciąż nie wykorzystujemy jej w pełni do wytwarzania zielonej energii. Rozwój sektora biogazowego w Polsce mógłby przynieść podwójne korzyści: środowiskowe i ekonomiczne. Po pierwsze, ograniczyłby emisję metanu i podtlenku azotu ze składowanego obornika. Po drugie, zapewniłby dodatkowe źródło energii odnawialnej, wzmacniające bezpieczeństwo energetyczne obszarów wiejskich. Wreszcie, w perspektywie eksportowej pozwoliłby obniżyć ślad węglowy polskiej żywności, zwiększając jej konkurencyjność na wymagających rynkach zagranicznych.
- Tagi:
- biogazownia