Zwierzęta brodzące w oborniku, bez wody i pożywienia!
Skandaliczne warunki w gospodarstwie rolnym!!!! Żywe zwierzęta wśród martwych koni!
Obraz, jaki ukazał się policjantom, którzy w sobotę, 7 kwietnia zjawili się w Bereżnicy Wyżnej na Podkarpaciu, był z pewnością porażający. Na posesji znaleziono cztery martwe konie, pozostałe zwierzęta były zaniedbane, bez pożywienia i wody w półmetrowej warstwie obornika. Kobiecie, która zwierzętami miała się opiekować, grożą 3 lata więzienia.
Czytaj także: Martwy koń na leśnym dukcie. Drastyczne zdjęcia!
O podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami policjanci z KPP Lesko zostali powiadomieni w sobotnie popołudnie. - W gospodarstwie w Bereżnicy Wyżnej funkcjonariusze zastali na miejscu kilkanaście zwierząt gospodarskich przebywających w bardzo ciężkich warunkach. Zwierzęta stały w ponad półmetrowej warstwie obornika, nie miały pożywienia ani wody. Pomiędzy żywymi zwierzętami, leżały cztery martwe konie - informuje podkarpacka policja.
Policjanci oraz wezwani na miejsce pracownicy gminy oraz lekarz weterynarii ustalili, że dzierżawcą gospodarstwa jest 43-letnia mieszkanka gminy Lanckorona, która miała opiekować się zwierzętami należącymi do krakowskiej fundacji.
- Wezwana na miejsce kobieta oświadczyła, że dwa spośród martwych koni padły ze starości, potem dodała, że jeden z tych koni zamarzł w styczniu br., podczas dużych mrozów. Przyznała, że dwa konie, które były stare i chore, uśmierciła sama. Podała im środki usypiające, mimo że taki zabieg może przeprowadzić lekarz weterynarii. Wszystkie martwe zwierzęta zostawiła na posesji. Mimo to twierdziła, że dobrze opiekuje się powierzonymi jej zwierzętami - podaje podkarpacka policja.
Ocalałe cztery konie, dwie krowy z cielęciem oraz 12 kóz przejął pod pieczę pracownik gminy Solina, który zobowiązał się do opieki nad nimi do czasu wywiezienia ich z posesji. Powiadomiona została firma utylizacyjna, która w poniedziałek, 9 kwietnia ma się zająć ciałami martwych koni.
Czytaj także: W tym gospodarstwie zdychają zwierzęta (Uwaga! Drastyczne zdjęcia)
Policjanci w tej sprawie prowadzą dalsze czynności. Na przesłuchanie wezwani są kolejni świadkowie. Za zabijanie, uśmiercanie lub znęcanie się nad zwierzętami grożą 2 lata pozbawienia wolności, za czyny te dokonane ze szczególnym okrucieństwem górna granica kary wynosi 3 lata.