Zielone Pola Pawłowice 2016 "Żebyś wiedział!"
- 1/40
- następne zdjęcie
Tłumy zjawiły się na Dniach Pola w Pawłowicach. Zaprezentowane zostały kolekcja odmian oraz doświadczenia w uprawie rzepaków, zbóż i kukurydzy na 85 ha.
Tegorocznymi organizatorami imprezy byli Instytut Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego Zakład Doświadczalny Pawłowice oraz firma Osadkowski SA.
Na 85 hektarach poletek doświadczalnych zaprezentowano efekty indywidualnych technologii ochrony fungicydowej oraz nawożenia dolistnego prowadzonych przez siedem niezależnych gospodarstw: Arenda Charbielin (w woj.opolskim, gosp. o wielkości 1200 ha, przedstawiciel Jarosław Grocholski), Stadnina Koni w Nowielicach (w woj. zachodniopomorskim, gosp. o wielkości 2200 ha, przedstawiciel Aleksander Leśniowski), IZ PIB Pawłowice (1860 ha, przedstawiciel Michał Kamiński), Attis Jakubowice (w woj. opolskim, 730 ha, przedstawiciel Bogdan Polak), Danko Kopaszewo (w woj. wielkopolskim, 1700 ha, przedstawiciel Hubert Matuszak), GPH Farmer (w woj. lubelskim, 850 ha, przedstawiciel Eugeniusz Łoś), Sarna Sp z o.o ( w woj. warmińsko-mazurskim, 750 ha, przedstawiciel Artur Dybich).
Poza tym wszyscy, którzy w czwartek, 2 czerwca zjawili się w Pawłowicach, mogli obejrzeć kilkadziesiąt odmian zbóż i rzepaków oraz porównać różne systemy uprawy i siewu rzepaku ozimego. Ponadto tuż przy stoiskach zaprezentowane zostały maszyny rolnicze.
Na wszelkie pytania dotyczące upraw odpowiadali przedstawiciele różnych firm oraz pracownicy Instytutu Ochrony Roślin Państwowego Instytutu Badawczego (IOR PIB) w Poznaniu, Zakładu Mikologii: prof. dr hab. Marek Korbas, dr inż. Joanna Horoszkiewicz-Janka, dr Ewa Jajor oraz mgr inż. Jakub Danielewicz.
Podczas otwarcia imprezy Władysław Mirosław Osadkowski, prezes rady nadzorczej firmy Osadkowski SA wyjaśnił, ze Pawłowice nie są przypadkowym miejscem tego spotkania. - Organizujemy cykl Zielone Pola w całej Polsce. Natomiast centralnym miejscem, w którym chcieliśmy się spotkać są Pawłowice - legenda, jeśli chodzi o miejsce rolnicze, wspaniały zakład, ale także wspaniali ludzie, którzy są otwarci na organizację tego typu imprez - tłumaczył.
- Chcieliśmy przeprowadzić igrzystka tytanów. Nie zamierzaliśmy na siłę pokazywać tylko swoje produkty, przekazywać jednostronną ofertę i mówić, że nasze jest najlepsze. Chcieliśmy praktyków zapoznać z propozycjami najlepszych agronomów w Polsce. Uprawy, które prezentujemy, chroniliśmy według różnych technologii - dodał Władysław Mirosław Osadkowski.
O wyjątkowości imprezy świadczy fakt, iż partnerami w je tworzeniu stało się ponad 20 firm wiodących w branży rolnej, w tym producenci materiłu siewnego oraz środków do produkcji rolnej (m.in. Syngenta, AgroSulCa, Agromix, Fosfan, Saatbau, Poznańska Hodowla Roślin, Monsanto, BASF, Top Farms Nasiona czy KWS). Dzięki temu rolnicy, którzy przybyli na Zielona Pola do Pawłowic, oglądając rozwiązania zaproponowane przez wiele podmiotów, mogli je porównać i wybrać dla siebie najlepszy.
Firma Osadkowski SA była przygotowana na przybycie około 2 tysięcy osób z różnych stron Polski. Dla wielu z nich transport zapewnili sami organizatorzy imprezy.
- W trudnej dobie dla rolnictwa, gdzie nie jest ważne maksymalizowanie, a optymalizowanie produkcji, bardzo ważne jest szukanie najlepszych rozwiązań. Uważam, że tylko ludzie otwarci na wiedzę mają szansę przetrwać w tym biznesie. A w Pawłowicach zawsze spotykali się ludzie, którzy chcą się dzielić wiedzą z tymi, którzy jej poszukują. Nie jest to wiedza teoretyczna i jednostronna, a dając szeroki pogląd na techologię uprawy - przekonywał Władysław Mirosław Osadkowski.
- 1/40
- następne zdjęcie