Wiadomo, kiedy wreszcie przyjdą deszcz i ciepło. Najnowsza prognoza pogody

W tym roku pierwsza połowa maja raczej nie zachwyca temperaturami – pojawiały się nawet przymrozki. W dodatku jest bardzo sucho. Prognoza IMGW na najbliższych 10 dni wskazuje jednak, że możemy spodziewać się zarówno opadów, jak i wyższych temperatur. Na te drugie jednak jeszcze chwilę poczekamy.
Czytaj też: Idą zmiany w polityce rolnej UE. Będzie bardziej po myśli rolników?
Pierwsze ocieplenie już w środę
W środę 14 maja w końcu termometry pokażą w wielu miejscach kraju temperaturę powyżej 20 stopni Celsjusza. Temperatura maksymalna wyniesie od 11 stopni w rejonach podgórskich i 14 stopni na północnym wschodzie oraz miejscami na północy do 22 stopni na zachodzie. Temperatury minimalne również nieco wyższe – od 2 stopni w województwie warmińsko-mazurskim i na północno-wschodnim krańcu Polski do 9 stopni na zachodzie i miejscami na południu. Będzie też padać, głównie w północnej i wschodniej części kraju. Największe opady przewidywane są w województwie podlaskim.
Ochłodzenie i opady od czwartku
Piękna środa nie będzie jednak zapowiedzią cieplejszych dni. Już w czwartek, 15 maja temperatury znacząco spadną. Temperatura maksymalna wyniesie od 8 stopni w rejonach podgórskich i 9 na północy do 14 stopni na południowym zachodzie i południu. Temperatura minimalna spadnie w rejonach podgórskich poniżej zera (-2 stopnie), a w pozostałej części kraju wyniesie od 1 stopnia na północnym wschodzie do 7 stopni na zachodzie.
Padać będzie w całym kraju – najwięcej w województwie dolnośląskim, świętokrzyskim, podkarpackim i małopolskim. Niestety – podobna aura utrzymać się może nawet do poniedziałku 19 maja.
Prognoza pogody na weekend
W związku z powyższym weekend nie zapowiada się obiecująco. Jak wskazują prognozy IMGW, w piątek maksymalna temperatura wyniesie od 8 stopni na północnym wschodzie do 17 stopni miejscami na zachodzie, w sobotę natomiast – od 7 stopni na północnym wschodzie do 17 stopni na zachodzie, w niedzielę – od 10 stopni na wschodzie do 15 stopni na zachodzie kraju. W tych dniach w rejonach podgórskich maksymalna temperatura wyniesie od 4 do 6 stopni.
Czytaj też: Weź z kuchni i umieść w ogrodzie. Tak pozbędziesz się ślimaków
Zbliżone będą również temperatury minimalne. W piątek wyniosą od 3 stopni na północnym i południowym wschodzie do 8 stopni na północnym zachodzie, w sobotę – od 3 stopni na północnym wschodzie do 8 stopni na północnym zachodzie, natomiast w niedzielę od 4 stopni w województwie świętokrzyskim i łódzkim do 8 stopni w dolnośląskim. Minimalne temperatury w rejonach podgórskich wyniosą od -1 do 1 stopnia.
Weekend będzie też deszczowy. W piątek padać będzie na terenie całego kraju, a najwięcej deszczu spaść może w województwie śląskim i podlaskim. W sobotę deszcz głównie we wschodniej części kraju – najmocniej popadać może w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim i mazowieckim. W niedzielę popada w całej Polsce, przy czym największe opady przewidywane są w województwie podlaskim.
W przyszłym tygodniu ocieplenie?
Choć poniedziałek przypominać będzie jeszcze aurę weekendową, to jednak już od wtorku prognoza średnioterminowa wskazuje na ocieplenie.
W poniedziałek, 19 maja maksymalna temperatura powietrza wyniesie od 7 stopni na północnym wschodzie do 16 stopni na zachodzie. Temperatura minimalna może spaść do 0 stopni w rejonach podgórskich, natomiast na pozostałym obszarze wynieść od 4 stopni na północnym wschodzie do 7 stopni na północy. Deszcz spadnie głównie we wschodniej części kraju – w poniedziałek największe opady przewidywane są w województwie mazowieckim.
We wtorek, 20 maja termometry wskażą ponownie 20 stopni – temperatura maksymalna wyniesie od 7 stopni w województwie lubelskim i warmińsko-mazurskim do 20 stopni miejscami na zachodzie i w Wielkopolsce. Minimalna temperatura wahać się może od 3 stopni na wschodzie do 8 na północnym zachodzie i w Wielkopolsce. Deszcz znowu głównie na wschodzie, ponownie największe opady przewidywane są w województwie mazowieckim.
W środę i czwartek, 21 i 22 maja, znacznie cieplej. W środę maksymalna temperatura może wynieść od 13 stopni na wschodnich krańcach kraju do 24 stopni na południowym zachodzie. W czwartek z kolei od 11 stopni na północy do nawet 25 stopni na południowym zachodzie. Wyższe także temperatury minimalne – w środę od 4 stopni w centrum do 10 na południu i północnym zachodzie, w czwartek – od 4 stopni w województwie warmińsko-mazurskim do 11 stopni w województwie śląskim. W te dni może nieznacznie popadać na wschodzie.