W lasach na Podlasiu nie znaleziono martwych dzików
Akcja była związana z zagrożeniem rozprzestrzeniania się ASF w Polsce.
Leśnicy, myśliwi i żołnierze w dniach od 3 do 10 listopada brali udział w akcji szukania padłych dzików. Przeczesano lasy w sześciu powiatach. Nie znaleziono ani jednej martwej sztuki.
Działania podjęto w powiatach: białostockim, sokólskim, siemiatyckim, hajnowskim, bielskim i monieckim. Uczestniczyli w nich przedstawiciele m.in. Lasów Państwowych, Polskiego Związku Łowieckiego czy wojska. Szczególną uwagę poświęcono terenom, w okolicach których wcześniej znajdowano padłe dziki, u których wykryto wirus ASF.
Kolejnych martych zakażonych dzików nie znaleziono. Czy to dobra informacja? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć. Jak tłumaczy Henryk Grabowski, wojewódzki lekarz weterynarii w Białymstoku z jednej strony świadczy o tym, iż „dzików nie ma w nadmiarze“. Gdyby jednak znaleziono padłe sztuki, można było stwierdzić, że dobrze, bo ograniczyłoby się w ten sposób niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania wirusa ASF.
Czytaj także: Kolejne 4 przypadki ASF u dzików w Polsce KLIK