W gospodarstwie zdychają zwierzęta (Uwaga! Drastyczne zdjęcia)
Na miejsce wezwano służby weterynaryjne oraz powiadomiono gminę. Gospodarz znany jest wszystkim instytucjom, które związane są z nadzorem nad zwierzętami. Mężczyzna nie radzi sobie w opiece nad gospodarstwem. Posiada wyroki sądu, które zabroniły mu hodowli oraz rozmnażania stada. Niestety mężczyzna nie stosuje się do nich. Zwierzęta żyją lub raczej egzystują przez cały rok pod gołym niebem, w bardzo spartańskich i często złych warunkach. Wyrok sądowy gospodarz otrzymał m.in. za znęcanie się nad zwierzętami. Gmina raz zareagowała, zabierając 17 krów z jego posesji i umieszczając je w prywatnym gospodarstwie w Grodźcu. Koszt pobytu zwierząt kosztował budżet gminny 100 tys. zł.