W Agrounii nie wytrzymali obietnic PiS-u. Telewizor wylądował za oknem

Źródło: Agrounia

Niedzielne "Zgromadzenie Polskiej Wsi" na żywo oglądali i komentowali przedstawiciele Agrounii, którzy również zgromadzili się we wsi Przysucha. W pewnym momencie Michał Kołodziejczak nie wytrzymał i kazał wyrzucić telewizor przez okno.

Podczas niedzielnej imprezy organizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość z ust polityków partii rządzącej padło wiele obietnic w kierunku rolników. Minister rolnictwa zapowiedział m.in. zwiększenie o 20% dopłaty do paliwa rolniczego i podniesienie limitów dla hodowców trzody chlewnej, zlikwidowanie świadectw pochodzenia zwierząt, większe dopłaty do dla pszczelarzy i Kół Gospodyń Wiejskich.

W Agrounii nie wytrzymali obietnic PiS-u

W tym samym momencie, w którym PiS zapowiadał zmiany podczas "Zgromadzenia Polskiej Wsi", w Przysusze zebrali się również członkowie Agrounii. Michał Kołodziejczak na bieżąco komentował zapowiedzi polityków partii rządzącej. W pewnym momencie, podczas przemówienia unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, lider Agrounii nie wytrzymał i kazał wyrzucić telewizor na którym zebrani oglądali relację z imprezy organizowanej przez PiS.

Moment wyrzucenia telewizora nie był przypadkowy, wyleciał podczas przemowy @jwojc.
Unijny komisarz rolnictwa (Polak) okazuje się być grabarzem polskiej produkcji żywności.
Według zmian Wojciechowskiego głównym przeznaczeniem ziemii będzie branie dopłat, a nie produkcja żywności. pic.twitter.com/jOolECvAat

— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) December 12, 2022

- PiS żyje w fikcji i tą fikcję przedstawia, kolejny raz chce nam coś wmówić. AGROunia żyje w realnym świecie i widzimy co się dzieje. Nie damy się nabrać kolejny raz - skomentował lider Agrounii.

"To był stek kłamstw"

Michał Kołodziejczak odniósł się także do niedzielnych obietnic polityków PiS-u w wywiadzie udzielonym w internetowym Radiu RMF24. - To, co Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało w niedzielę w Przysusze, to w dużej mierze program tej partii z 2014 roku, w 90 procentach niezrealizowany. To był stek kłamstw - stwierdził Kołodziejczak.

ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński jest dumny, Kowalczyk zapowiada zmiany. Relacja z Zgromadzenia Polskiej Wsi