Ukradli ciągnik i wpadli nim do rowu
- 1/3
- następne zdjęcie
Złodzieje z gminy Busko-Zdrój długo nie nacieszyli się łatwym łupem. Ukradziony ciągnik nie miał powietrza w jednym kole. Nie zajechali daleko.
Trzej mężczyźni pod osłoną nocy zjawili się na terenie jednego z gospodarstw w gminie Busko-Zdrój (woj. świętokrzyskie), wdarli się do stodoły i ukradli ciągnik. O zdarzeniu właściciel pojazdu szybko się zorientował i wezwał policję.
W prawym kole ciągnika nie było powietrza
Na miejsce zdarzenia w gminie Busko – Zdrój, natychmiast udali się kryminalni. Podczas dojazdu do posesji, w której doszło do kradzieży, spotkali zgłaszającego jadącego na motocyklu. Mężczyzna poinformował policjantów, że do kradzieży doszło około 10 minut wcześniej i pokazał kierunek, w którym uciekli sprawcy. Dodał również, że w ciągniku w prawym przednim kole nie było powietrza.
Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazanym kierunku. Sytuację komplikował fakt, że w okolicy znajduje się dużo polnych oraz leśnych dróg, którymi sprawcy mogli oddalić się z miejsca przestępstwa. Po drodze na jednym ze skrzyżowań, policjanci zauważyli na poboczu strzępy charakterystycznej opony z ciągnika rolniczego oraz fragmenty potłuczonej szyby. Po dokładnym obejrzeniu miejsca, na asfalcie dostrzegli odciśnięte ślady rysowania felgi. Pojechali dalej, gdzie po około 200 metrach zauważyli stojący w rowie skradziony ciągnik rolniczy o wartości 30 tys. zł. W pobliżu nie było żadnych osób.
- 1/3
- następne zdjęcie