Traktorzysta wsiadł za kółko, mając aż 5 promili
41-latek prowadził traktor, będąc pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
17 czerwca, piątkowe popołudnie. W Bezledach (powiat bartoszycki, woj. warmińsko-mazurskie) kobieta zauważa pijanego 41-latka, który mimo ogromnych trudności wsiada do Ursusa C 360, następnie odpala pojazd. O zdarzeniu informuje policję w Bartoszycach. Dyżurny funkcjonariusz od razu wysyła patrol. W międzyczasie traktorzyście udaje się odjechać. Zostaje jednak zauważony przez strażników granicznych, wracających ze służby. Ich uwagę przykuwa bowiem "technika jazdy" traktorzysy. Zatrzymują więc mężczyznę. Chwilę później na miejsce docierają policjanci. Badają stan trzeźwości kierowcy traktora. Okazuje się, że 41-latek ma 5 promili alkoholu w organizmie.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.