Tir z indykami przewrócił się na krajowej drodze
Z drogi S11 wypadł i przewrócił się na bok tir z indykami. Usuwanie skutków kolizji zajęło służbom wiele godzin.
Kierowca jechał z Leszna do Poznania. Wiózł tysiąc osiemset indyków w klatkach. Większość ptaków zginęła. Te martwe trafią do utylizacji. Po żywe przyjechał drugi samochód. Przeładunek indyków odbywał się ręcznie, dlatego tak długo trwały utrudnienia na trasie katowickiej. Pas w kierunku Poznania blokowały samochody ratownicze i przeładunkowe.
Jak powiedziała Edyta Kwietniewska, rzeczniczka policji z KPP w Środzie, na razie nie wiadomo, dlaczego tir zjechał z szosy. Kierowca był trzeźwy, nic mu się nie stało.
Funkcjonariusze zabezpieczyli tachograf. W kolizji nie brał udziału żaden inny pojazd.
Kilkadziesiąt minut temu ruch został przywrócony.