Szarańcza w Ukrainie zagraża polskim rolnikom? Jest reakcja ministra rolnictwa

Rolnicy w Ukrainie zmagają się nie tylko ze skutkami rosyjskiej inwazji. Jednym z najnowszych zagrożeń dla upraw stała się inwazja szarańczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szarańcza w Ukrainie. Jest reakcja polskiego Ministerstwa Rolnictwa
Jak informuje "Rzeczpospolita”, inwazję szarańczy wędrownej (Locusta migratoria) i szarańczy egipskiej (Anacridium aegyptium) odnotowano do tej pory w obwodzie zaporoskim, dniepropietrowskim i chersońskim. W samym obwodzie zaporoskim szkodnik zajął ok. 21,6 tysiąca hektarów. Obecność owadów odnotowano m.in. na polach po zbiorach jęczmienia, pszenicy i rzepaku.
Czytaj też: Budowa studni na swojej działce. Te warunki musisz spełnić
Sytuację skomentował na antenie radia RMF FM minister rolnictwa Stefan Krajewski. Zdaniem ministra inwazja szarańczy w Ukrainie na razie nie zagraża bezpośrednio polskiemu rolnictwu. Minister przyznał jednocześnie, że Polska obserwuje sytuację i w razie konieczności przygotuje odpowiednie rozwiązania. "Dzisiaj możemy zastosować różne środki i metody, chociażby opryskiwanie pól z dronów - to nie jest prawnie uregulowane. To wszystko musimy przygotować” – wyjaśnił polityk. Jak dodał, działania zostaną podjęte wyprzedzająco tak, jak w przypadku walki z pryszczycą.
Będę rozmawiał z departamentem, żeby mieć przygotowane środki i zgody na użycie, jeśli ten temat pojawiłby się w Polsce – minister rolnictwa Stefan Krajewski o inwazji szarańczy na południu Ukrainy.
Możliwe przyczyny inwazji szarańczy. Pogoda, wojna i wysadzenie zapory
Jak podają ukraińskie media – w tym m.in. portal Kyiv Post – jednym z czynników, który przyspieszył rozwój owadów, mogło być wysadzenie przez Rosjan zapory wodnej Kachovka na Dnieprze. Zniszczenie tej konstrukcji w czerwcu 2023 roku doprowadziło do katastrofalnej powodzi (zginęło kilkadziesiąt osób) i powstania ogromnych terenów bagiennych. Roje szkodników odnotowano głównie w południowych obwodach Ukrainy. Owady dotarły także na kontrolowany przez Rosjan Krym.
Według ukraińskiej agencji rządowej do inwazji szkodników przyczyniła się także wyjątkowo sucha wiosna. Jak wyjaśnia Kyiv Post, w rejonie dolnego Dniepru uprawiano dotychczas głównie słoneczniki, kukurydzę i soję – pożywienie "szczególnie preferowane" przez szarańczę.
Według informacji podanych przez niezależny magazyn Ukraińska Prawda, do tej pory udało się ograniczyć inwazję szkodników w obwodzie zaporoskim. Owady wyrządziły duże szkody m.in. w obwodzie chersońskim, gdzie zniszczeniu uległy uprawy słoneczników na obszarze ok. 27 km2.
Czytaj też: W ZUS są lepsze i gorsze terminy przejścia na emeryturę. W KRUS też tak jest?