AGROunia po raz kolejny wyprowadziła rolników na ulice. Rolnicy wyszyli, a właściwe wyjechali, na drogę m.in. w Nowym Mieście nad Wartą (Wielkopolska). Powodem jest przede wszystkim rozprzestrzeniający się ASF.

Do Nowego Miasta nad Wartą zjechało kilkudziesięciu rolników na czele z szefem AGROuni - Michałem Kołodziejczakiem. Atmosfera jest dość gęsta. Jeden z farmerów przyprowadził nawet ciągnik z beczkowozem.

To właśnie rolnicy z Wielkopolski najbardziej obawiają się skutków, które może lada chwila przynieść rozprzestrzeniający się wirus afrykańskiego pomoru świń.

Organizatorzy strajków wnioskują także o opanowanie nadmiernego przywozu towarów z zagranicy. Jak podają w postulatach, Polska jest dziś żywnościowym śmietniskiem Europy. Trwa niekontrolowany ilościowo i jakościowo import towarów z Ukrainy oraz nadmierny wwóz towarów z krajów UE i ich dystrybucja w marketach (często przy błędnym oznaczeniu kraju pochodzenia). 

AKTUALIZACJA 11:00

Rolnicy protestujący w Nowym Mieście nad Wartą przemieszczają się ciągnikami rolniczymi drogą krajową nr 11 w kierunku Środy Wielkopolskiej.

AKTUALIZACJA 12:45

Rolnicy dotarli już do Środy Wielkopolskiej. Tam zgromadzili się na prakingu jednego z marketów sieci Biedronka.