Spłonęło gospodarstwo. Policja zatrzymała podpalacza [ZDJĘCIA]
- 1/3
- następne zdjęcie
W wyniku pożaru spłonęła stodoła wraz z będącymi wewnątrz maszynami rolniczymi, sianem, drewnem na opał oraz budynek gospodarczy - podaje KMP w Tarnowie.
Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 grudnia. Mieszkańców miejscowości Jastrzębia obudziła żółta łuna ognia oraz strażackie syreny. Jak podaje policja na miejscu jako pierwsi pojawili się druhowie z okolicznych OSP oraz strażacy PSP z Tarnowa, którzy podjęli walkę z żywiołem. Gdy przyjechali na miejsce w ogniu stała już cała drewniana konstrukcja stodoły wraz z przyległymi zabudowaniami. Na miejsce zostali również zadysponowani policjanci z Komisariatu Policji w Ciężkowicach. Ich zadaniem było ustalenie okoliczności, świadków, ewentualnych strat materialnych, jak również czy nie doszło do zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców.
Rano gdy strażacy ugasili pożar, okazało się, że przyczyną może być podpalenie. W związku z tym policjanci ruszyli poszukiwać sprawcę tego zniszczenia. Wiedza oraz doświadczenie w pracy w tym rejonie pozwoliła w kilkadziesiąt minut po ugaszeniu pożaru na zatrzymanie 44-letniego mieszkańca gminy, który jak się okazało, podpalił stodołę, oblewając ją substancją łatwopalną. Podczas rozmowy z policjantami nie potrafił do końca powiedzieć, dlaczego to zrobił, opisał to jednak dokładnie i ze szczegółami. W wyniku pożaru spłonęła stodoła wraz z będącymi wewnątrz maszynami rolniczymi, sianem, drewnem na opał oraz budynek gospodarczy.
Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia wartości ponad 220 tysięcy złotych, który jest określony w art. 288 kodeksu karnego oraz 294 kodeksu karnego, a ich naruszenie zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, a następnie do sądu. Ten przychylając się downiosku prokuratury o zastosowanie środka izolacyjnego, zastosował 3-miesięczne, tymczasowe aresztowanie. 44-latek został umieszczony w Zakładzie Karnym w Krakowie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tarnowie.
ZOBACZ TAKŻE: Młody podpalacz miał 2,5 promila. Akcja strażaków trwała 14 godzin
- 1/3
- następne zdjęcie