Spalił się im kombajn. Pomóżmy rolnikom wykosić resztę zboża!
- 1/4
- następne zdjęcie
Dramat w woj. dolnośląskim. Rolnicy stracili nagle kombajn! Nie pozwólmy, by stracili nadzieję!
Trauma, jakiej kilka dni temu doświadczyli młodzi rolnicy Julia i Wojciech Pindel z Głogowa (woj. dolnośląskie) jest nie do opisania. Mężczyzna w piątek, 28 czerwca rozpoczął żniwa. Po dwóch przejazdach na polu nagle doszło do tragedii. Zaczął palić się kombajn. Iskra prawdopodobnie poszła od silnika. Wojciech Pindel, kosząc, nie wiedział nawet, że doszło do zapalenia. Przekonał się o tym dopiero, gdy ogień już był w kabinie. Zapaliły się mu spodnie. Zaskoczony i wystraszony opuścił maszynę. Cudem uniknął śmierci. Było gorąco i wietrznie. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po polu i przeszedł także na sąsiednią działkę. Wezwano strażaków i na szczęście udało się opanować pożar. Kombajn jednak nie nadaje się do użytku. Po kabinie i silniku pozostała jedynie nadpalona konstrukcja metalowa.
Państwo Pindel znaleźli się w trudnej sytuacji. Do skoszenia pozostało im jeszcze 50 hektarów zbóż. Nie mając własnego sprzętu boją się, że nie zbiorą plonów. A gospodarstwo roślinne, które prowadzą to ich jedyne źródło utrzymania.
- To jest dopiero początek żniw, a my nie mamy sprzętu. Mój mąż po piątkowych wydarzeniach jest tak zrezygnowany, że zaczął mówić już o sprzedaniu gospodarstwa. Powiedział, że już nigdy więcej nie wsiądzie do kombajnu. Ma ogromną traumę i jest zrezygnowany. Choć już dziś troszkę emocję opadły i staramy się szukać rozwiązania - mówi Julia Pindel.
- Mamy dwójkę małych dzieci. Zarówno ja, jak i Wojtek nie jesteśmy zatrudnieni nigdzie indziej. W gospodarstwie pracujemy okrągły rok - wyjaśnia Julia Pindel.
Młoda rolniczka tłumaczy, że gospodarstwo jest obciążone kredytem. - Kupiliśmy ziemię i ciągnik rolniczy. Mamy kredyty do spłacenia, a całe żniwa przed nami. Jeśli nie wykosimy tego, to stracimy dorobek całego życia - tłumaczy.
Czytaj także: Żniwa 2019. Prawie 400 pożarów pól w jeden dzień!
Prosimy ludzi dobrej woli o udzielenie pomocy rolnikom z Głogowa. Zwłaszcza tych, którzy posiadają swój sprzęt i mogą zadeklarować wykoszenie (nawet niewielkiego) obszaru zbóż w te żniwa.
- Będziemy wdzięczni za wszelkie wsparcie maszynowe. Jeśli okaże się, że ktoś wykosi nam część pola, a drugi kolejną to może to jakoś to będzie - mówi pani Julia.
POMÓŻMY ROLNIKOM Z GŁOGOWA!
Jeśli masz sprzęt i możesz wsprzeć państwa Pindel zadzwoń do rolników: 603 405 716.
W imieniu rolników dziękujemy za wszelką okazaną pomoc.
- 1/4
- następne zdjęcie