Rośnie liczba donosów na rolników. Chcą interwencji ministerstwa

Pismo skierowane do Ministra Rolnictwa zwraca uwagę na problem „narastającej liczby anonimowych donosów składanych na rolników, które skutkują częstymi i uciążliwymi kontrolami”. W dokumencie podpisanym przez Wiktora Szmulewicza, prezesa KRiR, czytamy również, że od kilku lat obserwujemy systematyczny wzrost napięć i konfliktów pomiędzy rolnikami a mieszkańcami wsi niezwiązanymi z produkcją rolną. „Sytuacja ta rodzi poważne obawy o pogarszające się relacje społeczne na obszarach wiejskich oraz o swobodę prowadzenia działalności rolniczej” – zwraca uwagę Szmulewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Ile Polacy mogą zarobić sezonowo za granicą? Czy wyjazd jeszcze się opłaca?
KRiR prosi o zmiany, które „ograniczyłyby nadużycia”
Jak czytamy dalej, „rolnicy coraz częściej wyrażają poczucie niesprawiedliwego traktowania i nadmiernej kontroli ze strony różnych instytucji, wynikającej nierzadko z anonimowych zgłoszeń, które nie zawsze są poparte faktami. Takie działania nie tylko destabilizują codzienne funkcjonowanie gospodarstw, ale także wpływają negatywnie na psychikę i poczucie bezpieczeństwa rolników”.
KRiR prosi o „przeanalizowanie przedstawionego problemu” i „rozważenie ewentualnych zmian w procedurach kontrolnych”. Dodaje, że chodzi o zmiany, które „pozwoliłyby na ograniczenie nadużyć, a jednocześnie zapewniły skuteczność działań nadzorczych bez zbędnego obciążania uczciwie działających producentów rolnych”.
Jakie zmiany ws. donosów trzeba wprowadzić zadaniem rolników?
Podlaska Izba Rolnicza podaje przykłady konkretnych instytucji, do których są składane „nieuzasadnione i niepotwierdzone donosy”. To Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa „oraz inne organy kontrolne”.
Izba wnioskuje o podjęcie działań legislacyjnych i organizacyjnych mających na celu:
- „wprowadzenie kar finansowych dla osób, które składają nieuzasadnione, fałszywe lub niepotwierdzone donosy, które generują niepotrzebne koszty i obciążają pracę instytucji kontrolnych”;
- „wprowadzenie procedur wykluczających automatyczne reagowanie urzędów na anonimowe zgłoszenia, co ograniczy wpływ nieodpowiedzialnych donosów i pozwoli skupić zasoby na rzetelnych i potwierdzonych sygnałach”;
- „jednocześnie postulujemy, aby organy kontrolne dysponowały skutecznymi narzędziami prawnymi do identyfikacji i pociągania do odpowiedzialności osób składających fałszywe zawiadomienia, zgodnie z przepisami Kodeksu karnego (art. 212 oraz art. 234 k.k.) oraz Kodeksu postępowania karnego (art. 488 k.p.k.)”.
Czytaj też: Rolnik ukarany ogromną karą. Będzie zmiana przepisów? Jest interwencja
Dlaczego instytucje powinny zmienić podejście do donosów składanych na rolników?
Uzasadniając potrzebę podjęcia konkretnych działań w związku z donosami, Podlaska Izba Rolnicza mówi m.in. o tym, że kontrole generują koszty i zabierają czas – zarówno instytucjom kontrolnym, jak i rolnikom. „Wprowadzenie sankcji finansowych dla donosicieli odstraszyłoby od składania fałszywych lub niepotwierdzonych skarg, co ograniczyłoby zjawisko „samowolki obywatelskiej” i poprawiłoby klimat współpracy między rolnikami a instytucjami” – czytamy w piśmie sygnowanym przez Grzegorza Leszczyńskiego, prezesa Podlaskiej Izby Rolniczej.
W kolejnym punkcie czytamy: „Ochrona dobrego imienia rolników i zapewnienie im większego szacunku za trud i poświęcenie wkładane w prowadzenie gospodarstw rolnych. Obecnie rolnicy często czują się niesprawiedliwie traktowani, gdy są wielokrotnie karani za drobne lub wątpliwe przewinienia, a dodatkowo poddawani kontrolom na podstawie anonimowych donosów”.
Innym argumentem przywołanym przez Podlaską Izbę Rolniczą jest potrzeba zachowania równowagi prawnej. O co chodzi? „(…) obecnie rolnik może być karany wielokrotnie za jedno wykroczenie, podczas gdy donosiciel pozostaje anonimowy i bezkarny. Wprowadzenie kar finansowych dla donosicieli za nieuzasadnione skargi pozwoliłoby na wyważenie tej nierówności i zwiększenie odpowiedzialności za składane informacje” – czytamy.
Czytaj też: Rolnicy muszą znać te przepisy podczas żniw 2025. Grzywna to aż 30 tys. zł