Rolnik zagłodził krowę. Drastyczne zdjęcia!
Jak ustalili inspektorzy TOZ, właściciel - starszy człowiek - od dłuższego czasu nie karmił i nie poił zwierzęcia, ze względu na demencję. Jak podaje dalej Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami "o całej sprawie od miesięcy wiedział burmistrz Ozimka i jego pracownicy, którzy nie podejmowali żadnych skutecznych działań, aby pomoc człowiekowi i zwierzęciu".
- Krowa została odebrana i przekazana do tymczasowego miejsca pobytu na terenie gminy Nysa, ponieważ burmistrz odmówił jakiekolwiek pomocy, twierdząc, że krowa jest w bardzo dobrym stanie. Pomimo tego, ze na antenie TVP3 Opole, kierownik referatu ochrony środowiska gminy Ozimek przyznał, że właściciel posiadał już jedną krowę, która padła z głodu - podaje Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami.