Rekordowa liczba żubrów w Polsce. Zakończyła się coroczna inwentaryzacja

Według informacji zawartej na stronie internetowej Lasów Państwowych, od 1923 roku przeprowadza się każdego roku inwentaryzację żubrów w Polsce. Od przeszło stu lat liczy się zwierzęta w zagrodach i w stadach mieszkających na wolności, a wyniki publikowane są w Księdze Rodowodowej Żubrów (aktualnie zajmuje się nią Białowieski Park Narodowy). Spisywane są poszczególne stada, ale też wszystkie żubry – w przypadku tych znajdujących się w zagrodach także z imionami oraz numerami. Co istotne, w 2020 roku żubr nie jest już klasyfikowany jako gatunek narażony na wyginięcie. Jego status to aktualnie „gatunek bliski zagrożenia”. Jego światowa liczebność przekroczyła 11 tys. osobników, a w Polsce jest ich najwięcej.
Czytaj też: Idą zmiany w polityce rolnej UE. Będzie bardziej po myśli rolników?
Ile żubrów jest w Polsce?
Jak podały Lasy Państwowe we wpisie na portalu X, zakończyła się coroczna inwentaryzacja, z której wynika, że liczba żubrów w Polsce wzrosła o 240 względem poprzedniego roku i wynosi aktualnie 3060 osobników:
- 2855 żubrów żyje na wolności;
- 205 żubrów żyje w hodowlach zamkniętych.
Liczebność zwiększa się dzięki działaniom naukowców, leśników, przyrodników oraz weterynarzy. Najwięcej żubrów żyje dzisiaj w Puszczy Białowieskiej (870), Bieszczadach (764), Puszczy Knyszyńskiej (562) oraz w stadach w zachodniej Polsce (465).
Gdzie można spotkać żubry w Polsce?
W serwisie Niemapa znajduje się ilustracja „Żubry w Polsce” przedstawiająca miejsca, gdzie można spotkać te zwierzęta. Jest to między innymi:
- Zagroda Pokazowa Żubrów w Wolińskim Parku Narodowym;
- ZOO w Bydgoszczy, Toruniu, Białymstoku czy Wrocławiu;
- Rezerwat Pokazowy Żubrów w Białowieży;
- Instytutowa Zagroda Żubrów w Sycowicach.
Czytaj też: Wiadomo, kiedy wreszcie przyjdą deszcz i ciepło. Najnowsza prognoza pogody
Duża liczebność żubrów może mieć negatywne konsekwencje
Choć stale rosnąca liczba żubrów cieszy, to wraz ze wzrostem należy liczyć się z możliwymi negatywnymi konsekwencjami. Jak czytamy na stronie Lasów Państwowych, dochodzi do przegęszczenia populacji w wielu miejscach kraju, co wiąże się z ryzykiem występowania chorób.
„To może prowadzić do dramatów związanych z chorobami zakaźnymi. Dla zdrowia żubrów pożądane jest dużo, ale małych stad, my zaś mamy nieliczne, ale wielkie ugrupowania, co już rodzi zagrożenia związane choćby z telazjozą czy chorobą niebieskiego języka, które są zabójcze dla tych zwierząt” – przywołują Lasy Państwowe wypowiedź prof. Wandy Olech, ekspertki ds. żubra ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Choroby mogą szybko rozprzestrzeniać się po stadzie, ponieważ żubry mają niską odporność, a to sprawia, że są podatne na wirusy, bakterie i pasożyty. Duże stada wiążą się również między innymi z występowaniem zagrożenia na drogach i szkodami w uprawach rolnych.
W związku z tym konieczna jest relokacja – a ta jest naturalna tylko dla samców. Samicom trzeba więc pomóc. Takie działania są kosztowne. Lasy Państwowe jednak od lat starają się o zakładanie nowych stad – nie tylko w kraju, lecz także w całej Europie.