Gigantyczne protesty w Holandii. Policja strzela do protestujących rolników!
W wielu sklepach w Holandii nie ma świeżych warzyw, owoców i nabiału. Rolnicy blokują centra dystrybucji sieci handlowych.
Holenderscy rolnicy mówią otwarcie: "rząd celowo nas niszczy!"
Tysiące rolników wzięło udział w demonstracjach, które przetoczyły się przez Holandię w ubiegłym tygodniu. Pokojowa forma manifestacji nie przyniosła żadnego skutku, dlatego tamtejsi farmerzy zdecydowali się na ostrzejszy przekaz.
Protest w Holandii. Policja ostrzelała traktor
Zaczęli blokować autostrady i centra dystrybucji seci handlowych. Wczoraj wieczorem, w kierunku protestujących, miały paść strzały ze strony policji.
Jak podaje portal agrarheute, początkowo mudurowi oddali strzały ostrzegawcze, później ostrzelała traktor. Potwierdza to także holenderska policja. Według realcji mediów, jeden z rolników zamierzał wjechać w kolumnę służb i nie reagowali na strzały ostrzegawcze. Dlatego policja postanowiła ostrzelać ciągnik. Jego kierowca wkrótce został zatrzymany.
Holenderscy rolnicy są naprawdę wściekli. Co jest powodem ich tak ogromnego niezadowolenia?
Rolnicy w Holandii sprzeciwiają się rządowym planom związanym z ograniczeniem emisji azotu oraz amoniaku do atmosfery. Całe obciążenie tej rewolucyjnej koncepcji spaść ma na rolników. Tamtejszy rząd chce, by redukacja emisji azotu wynosiła aż 95%. To przede wszystkim oznacza zmniejszenie produkcji zwierzęcej w tym kraju. Według organizacji zrzeszających rolników - likwidacja grozi nawet 30% holederskich gospodarstw rolnych.
Protesty rolników w Holandii. Puste półki w sklepach
Media donoszą, że w wielu sklepach w Holandii brakuje świeżych warzyw i owoców, pieczywa oraz nabiału. Tamtejsi rolnicy zdecydowali się bowiem na blokadę centrów dystrybucji sieci handlowych. Poza tym blokują drogi szybkiego ruchu. Dochodzi nawet do przepychanek z policją. Holenderscy farmerzy mają nadzieję, że to wszystko wpłynie na zmianę polityki rolnej w ich kraju. Dotychczas branża rolna w tym kraju nie miała swojego prawdziwego przedstawiciela w ich rządzie. Wszystkie partie opowiadają się za wprowadzaniem zmian, które potencjalnie mogą zniszczyć tamtejsze rolnictwo.