Prezydent podpisał ustawę futerkową. Nawrocki: Ten głos nie może być zignorowany
17 października Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która zakłada całkowity zakaz hodowli zwierząt na futra w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od 2034 całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych
Przedsiębiorcy prowadzący fermy będą musieli zakończyć działalność do końca 2033 roku. Ci, którzy zamkną fermy do 2031 roku, mogą liczyć na odszkodowania. Z decyzji nie jest zadowolona branża futrzarska oraz hodowcy zwierząt.
Zarząd Podlaskiej Izby Rolniczej apelował do prezydenta Karola Nawrockie o pilne spotkanie, podczas którego miały być omówione konsekwencje przyjętych przez Sejm przepisów.
Dzisiaj prezydent Karol Nawrocki poinformował, że podpisał ustawę o zakazie hodowli zwierząt na futra. Zawetował tak zwaną ustawę łańcuchową.
- Obie budziły emocje, bo dotyczą tego, co niezwykle ważne dla wielu z Nas. Odpowiedzialność za zwierzęta to także ważna część świadectwa wrażliwości społecznej. Ale nie może być uderzeniem w polską wieś, w interes polskich rolników. Pogodzenie obu tych emocji wymagało roztropności w decyzji i zważenia wielu racji - mówił prezydent Karol Nawrocki.
Dlaczego głowa państwa podpisała ustawę futerkową?
- Fakty są jednoznaczne: ponad 2/3 Polaków, w tym także mieszkańców wsi, popiera zakaz hodowli zwierząt na futra. Ten głos nie może być zignorowany. To kierunek, który społeczeństwo wskazuje w zdecydowanej większości – argumentował Karol Nawrocki.
W wystąpieniu zaznaczył, że wysłuchał się w postulaty hodowców.
- Podczas spotkania w Kancelarii Prezydenta, powiedzieli jasno, czego potrzebują, by ta zmiana mogła być zaakceptowana. Te postulaty znajdują się w ustawie, którą dziś podpisałem. To między innymi: odszkodowania dla tych, którzy zamkną działalność wcześniej, wsparcie i odprawy dla pracowników, ośmioletni okres przejściowy – uczciwy i pozwalający na racjonalne wygaszanie działalności oraz dający odpowiedni czas na podjęcie innej – mówił prezydent.
Będzie ustawa chroniąca prowadzenie produkcji rolnej na wsi
Zapowiedział także, że w Kancelarii Prezydenta RP przygotowywany jest projekt ustawy chroniącej prowadzenie produkcji rolnej na wsi.
- Nie może być dłużej sytuacji, że rolnik prowadzący hodowlę czy uprawiający ziemię, jest za to karany decyzją sądu – podkreślił prezydent.
Otwarte Klatki: To przełomowa i historyczna chwila
Zaraz po ogłoszeniu decyzji przez prezydenta pojawiły się pierwsze komentarze.
– To zdecydowanie przełom i historyczna chwila, na którą społeczeństwo czekało od bardzo długiego czasu. Ogromnie cieszymy się, że prezydent wsłuchał się w głos Polek i Polaków i podpisał tę ustawę – komentuje Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
W mediach społecznościowych zareagował Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników. Zamieścił obszerne oświadczenie.
OOPR: Pierwszy krok w kierunku likwidacji hodowli w Polsce
Zdaniem rolników zrzeszonych we wspomnianej organizacji podpisana przez prezydenta ustawa jest pierwszym krokiem w kierunku likwidacji hodowli w Polsce. W swoim długim wpisie dziękują tym wszystkim, którzy sprzeciwiali się ustawie.
„Rozumiemy, w jak dramatycznej sytuacji znaleźli się hodowcy zwierząt futerkowych. Od miesięcy działali pod ogromną presją polityczną i medialną, pozbawieni szansy na merytoryczną obronę. W debacie nie dopuszczano żadnych danych, ekspertyz ani raportów liczyły się wyłącznie emocje. W pewnym momencie hodowcy zostali postawieni przed brutalnym wyborem: albo zgodzić się na ośmioletni okres dalszego funkcjonowania, albo ryzykować natychmiastową likwidację całej branży w ciągu kilku miesięcy. To nie była decyzja wolna, swobodna czy komfortowa. To była próba ratowania czegokolwiek w sytuacji, gdy państwo porzuciło zasadę stabilności prawa i z dnia na dzień odebrało ludziom pewność jutra, ignorując inwestycje, zobowiązania i standardy, które samo wcześniej narzucało” – piszą przedstawiciele Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników.
Gdzie obowiązuje zakaz hodowli zwierząt futerkowych?
Działania na rzecz wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce trwały już od kilku dekad, a od 2011 roku było łącznie 7 prób rozwiązań legislacyjnych w tym temacie. Z jednej strony o zakaz walczyły organizacje pozarządowe, które dokumentowały i ujawniały okrutne warunki tej hodowli, a z drugiej – mieszkańcy wsi, którzy przez lata nie mogli normalnie funkcjonować przez uciążliwości spowodowane sąsiedztwem ferm norek.
Zakaz hodowli zwierząt na futro wprowadziły już wcześniej: Wielka Brytania, Słowenia, Austria, Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Północna Macedonia, Holandia, Czechy, Luksemburg, Belgia, Słowacja, Norwegia, Irlandia, Francja, Włochy, Estonia, Malta, Łotwa, Bułgaria, Litwa i Rumunia.
Przepisy zaczną obowiązywać 14 dni po opublikowaniu ustawy w Dzienniku Ustaw.
- Tagi:
- ustawa futerkowa
- prezydent



























