Pijany ojciec podróżował ciągnikiem, a syn uciekał samochodem
Nieprawdopodobne zdarzenie. Policjanci po pościgu zatrzymali 20-latka, a podczas jego przesłuchania w ręce funkcjonariuszy wpadł jego ojciec, który pijany podróżował ciągnikiem.
Do zdarzenia doszło w nocy 22 stycznia. Patrol policji tuż przed godziną 2 nad ranem postanowił sprawdzić jadącego przez miejscowość Milejów Seata. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Pościg nie trwał jednak długo. Uciekinierzy zatrzymali samochód, wyskoczyli z niego i zaczęli uciekać. Policjantom udało się zatrzymać jednego z nich, 32-letniego mieszkańca gm. Milejów (woj. lubelskie). Mężczyzna nie chciał jednak ujawnić, kto kierował samochodem i jak się nazywa. Policjanci pracowali nad sprawą całą noc. W efekcie zatrzymali kolejnych dwóch uciekinierów.
Mundurowi ustalili, że samochodem kierował 20-latek. Mężczyzna usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa, bo nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kodeks Karny przewiduje za to karą więzienia do 5 lat. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu, a swoje zachowanie tłumaczył tym, że uciekał policjantom, bo nie posiada uprawnień do kierowania samochodem.
W czasie przesłuchania młodego mężczyzny na komendzie, doszło do kolejnego zdarzenia. Tym razem patrol drogówki zatrzymał do kontroli kierującego ciągnikiem Ursus. Jak się później okazało było to ojciec zatrzymanego uciekiniera. Funkcjonariusze poddali 47-letniego mężczyznę badaniu na zawartość alkoholu. Delikwent wydmuchał ponad 1,8 promila alkoholu. Po sprawdzeniu go w policyjnej bazie danych okazało się, że ciąży na nim wydany przez Sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do 2019 roku. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości pomimo zakazu sądowego grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE: Pijany 19- latek kierując ciągnikiem spowodował kolizję. Miał 3 promile!