Mężczyzna utopił się w szambie
Gdy służby dotarły na miejsce mężczyzna już nie żył. Jak do tego doszło?
Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) we wtorek, 9 lutego około godz. 22.00 we wsi Stara Obra do szamba wpadł mężczyzna. Natychmiast na miejsce wezwano 3 samochody z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP z Krotoszyna, trzy samochody OSP (Koźmin Wlkp., Wałków i Golina) oraz dwa zespoły ratownictwa medycznego i policję.
- Po dojechaniu do miejsca zdarzenia Kierujący Działaniem Ratowniczym ustalił, że samochód osobowy zaparkowany w pobliżu budynku wielorodzinnego spowodował częściowe oberwanie pokrywy szamba. Wewnątrz szamba znajdowała się osoba poszkodowana nie dająca żadnych oznak życia. Na miejscu zdarzenia obecny był zespół ratownictwa medycznego - wyjaśnia bryg. Tomasz Niciejewski z KP PSP w Krotoszynie.
Z zeznań świadka zdarzenia wynika, że osoba poszkodowana przed przybyciem służb w szambie znajdowała się około 30 minut.
- Świadek zdarzenia usiłował udzielić pomocy poszkodowanemu rzucając linkę ratowniczą, lecz z uwagi na brak kontaktu z mężczyzną pomoc okazała się nieskuteczna - dodaje bryg. Tomasz Niciejewski z KP PSP w Krotoszynie.
Strażacy zabezpieczyli samochód zwisający przodem nad szambem przy użyciu wciągarki samochodowej, zmierzyli stężenie substancji niebezpiecznych w szambie, po drabinie strażak wszedł do szamba przeholował nieprzytomnego mężczyznę w pobliże drabiny, następnie przy użyciu technik ratowniczych nieprzytomny mężczyzna został ewakuowany na powierzchnię i przekazano go ratownikom medycznym. Po zbadaniu lekarz stwierdził zgon mężczyzny. W działaniach, które trwały ponad 2 godziny, brało udział 6 zastępów 23 strażaków.
Jak 65 - latek znalazł się w szambie? Jak podaje krotoszynska.pl z relacji okolicznych mieszkańców wynika, że właz szamba był uszkodzony i załamał się pod przechodniem.