Kobieta, która udała się na spacer w Wielką Niedzielę, nie spodziewała się takiego widoku!

Nagle, na środku drogi nieopodal kapliczki w Chylinie (gminie Władysławów, powiat turecki, woj. wielkopolskie) ujrzała martwego konia. Jak podaje iTurek.net, kobieta poinformowała o martwym zwierzęciu odpowiednie służby, lecz te nie zareagowały. Dlatego postanowiła powiadomić media. Gdy dziennikarze docierali na miejsce, mieli przeczucie, że koń może należeć do rolnika z Tarnowskiego Młynu, który rażąco zaniedbywał zwierzęta. Pisaliśmy o nim TUTAJ. Nie mylili się.

Ciało martwego konia zostało zabezpieczone. Druhowie z OSP w Chylinie przenieśli konia na bok drogi oraz przykryli folią i przysypali ziemią, a miejsce zabezpieczyli taśmami.

Czy prawo polskie znajdzie paragrafy na to, aby zlitować się nad tymi zwierzętami, które wciąż znajdują się w obejściu Zygmunta M. a które być może czeka taki sam los?