Które z OZE wykorzystywanych w rolnictwie są najbardziej trwałe?
Fotowoltaika, biogazownie, pompy ciepła, a może przydomowe turbiny wiatrowe? O trwałości urządzeń do pozyskiwania energii odnawialnej mówi dr Jacek Biskupski - specjalista ds. Energetyki Słonecznej.
Które z OZE wykorzystywanych w rolnictwie są najbardziej trwałe?
Najtrwalsza wydaje się być fotowoltaika. Dzisiaj nie ma problemu z tym, żeby uzyskać gwarancję 20-letnią na produkt i 25-letnią na uzysk dla modułów fotowoltaicznych. Najmniej trwałe są z kolei te urządzenia, które mają części mechaniczne, czyli: turbiny wiatrowe, kotły na biomasę czy np. termiczne panele solarne. Im bardziej zawodowa produkcja, czyli np. biogazownia bądź duża turbina wiatrowa, tym będzie to trwalsze. Im bardziej małe przydomowe instalacje, to miało to mniejszą trwałość. Przy czym należy zaznaczyć, że fotowoltaika jest tutaj zdecydowanie wyróżniającym się urządzeniem, ponieważ taką samą trwałość uzyskujemy dla wielkich farm i dla małych paneli. Jest to więc zbliżenie się technologii zawodowej do jej domowego wykorzystania. To jest dobry kierunek.
A turbiny wiatrowe? Powinniśmy inwestować w małe przydomowe wiatraki, czy przyszłość jest tylko w dużych turbinach, coraz częściej widocznych na polach?
Jeśli chodzi o małe turbiny wiatrowe, to testowałem kilka rozwiązań i wydaje mi się, że jest to ślepy zaułek. Wiatry, które mamy w Polsce, nie predestynują do stabilnego pozyskiwania energii, a jednak z drugiej strony muszą to być trwałe urządzenia, z dobrych materiałów - a więc drogie. Okres amortyzacji może wynosić nawet 50 lat, a tak naprawdę po 20-30 latach z turbiny nic nie zostanie. Żadną miarą nie osiągnie się więc wyniku, który by się opłacał. Uważam, że takie turbiny o mocy 300-500 watów to najlepszy młot do wybijania małych wiatraków z głowy rolników. Zupełnie inna sytuacja jest w przypadku średnich i dużych turbin. Na wyższych wysokościach mamy bardziej stabilne wiatry i to sprawia, że takie urządzenia mogą pozyskiwać duże ilości energii. Patrząc ze strony rolnika, jeżeli firma miałaby postawić na jego polu wiatrak, to dostanie on za to kilkanaście tysięcy złotych rocznie, a poza tym można to pole normalnie uprawiać. Takie połączenie rolnictwa z energetyką, tak samo jak w przypadku wymienionej przeze mnie fotowoltaiki, to jest według mnie kierunek, w którym powinniśmy iść.
ZOBACZ TAKŻE:
W które urządzenia do pozyskiwania energii najlepiej inwestować?
Czy powinniśmy ogrzewać domy owsem?
Utylizacja paneli fotowoltaicznych stanie się dużym problemem?
Ekologiczne gospodarstwo, które pozyskuje energię odnawialną [VIDEO]
- Tagi:
- OZE